Ponad sto kilometrów po Kociewiu i Powiślu. Takie wyzwanie postawiła przed prawie setką uczestników 3. Kociewsko-Powiślańskiego Rajdu Rowerowego Lokalna Organizacja Turystyczna KOCIEWIE, organizator tej imprezy.
– Nasza rowerowa kociewsko-powiślańska propozycja jest na pamiątkę otwarcia wiślanej przeprawy mostowej. Dzięki nowemu mostowi można łatwiej korzystać z uroków tych dwóch subregionów pomorskich – mówi dyrektor biura LOT KOCIEWIE, Piotr Kończewski. – Zarówno Powiśle, jak i Kociewie, to doskonałe tereny do jazdy rowerowej, a naszemu rajdowi towarzyszyło hasło promujące turystykę rowerową w województwie: !Pomorskie kołem się kręci – podkreśla pan Piotr.
W tym roku impreza dodatkowo miała patronat i specjalne logo Roku Rzeki Wisły.
– Niezmiernie cieszą mnie te rejestracje samochodowe z różnych zakątków Pomorza i nie tylko – mówił na starcie rajdu Piotr Laniecki, wójt Morzeszczyna – to spora promocja dla naszej małej gminy, ale i dla całego Kociewia.
A uczestnicy w tym roku przybyli nie tylko z Kociewia (Tczew, Starogard Gdański, Gniew, Stara Kiszewa), z całego Pomorza (Trójmiasto, Malbork, Kwidzyn, Elbląg, Rumia), ale również z kujawsko-pomorskiego (Solec Kujawski, Kikół). Było też trzech panów z Pobiedzisk spod Poznania i nawet jedna osoba ze… Lwowa.
Bardzo różnorodnie prezentował się kociewsko-powiślański peleton pod względem doświadczenia rowerzystów. Najstarszym uczestnikiem był 73-letni Henryk z Gdańska, a najmłodszą uczestniczką jego 9-letnia krajanka, Hania.
Urozmaicona była także trasa tegorocznej edycji Kociewsko-Powiślańskiego. Zjazdy, podjazdy… Odcinki zupełnie płaskie i o doskonałej nawierzchni, ale i fragmenty, podczas których należało solidniej naciskać na pedały. Podczas blisko 120 kilometrowej przygody rowerzyści zobaczyli zdobiony haftami Morzeszczyn, gniewską starówkę, kwidzyńską warownię, a z atrakcji przyrodniczych Dolinę Wisły.
– Nasze rajdy to też doskonała współpraca z samorządami – zaznacza Emilia Laskowska z LOT KOCIEWIE. – Dzięki temu zawsze możemy liczyć na poczęstunki na trasie, czy nocleg w szkole. Na Rajdowiczów 3. Kociewsko-Powiślańskiego czekały naprawdę pyszne posiłki, a popas w powiślańskim Ryjewie był przyjaznym i gościnnym miejscem, by zregenerować siły przed drugim dniem – mówi Emilia Laskowska.
Współorganizatorami tegorocznego rajdu byli: miasto Kwidzyn, Urząd Miasta i Gminy Gniew oraz Gmina Morzeszczyn. Dodatkowo impreza została wsparta finansowo z budżetu Powiatu Tczewskiego.
Jak podkreślają uczestnicy, pogoda była rowerowa: nie za gorąco, niewielki wiatr, choć niedzielne popołudnie nie rozpieszczało pogodą – rozpadało się na ostatnim etapie.
Ze spraw technicznych warto dodać, iż z roku na rok widać profesjonalizację sprzętu, rowerzyści są coraz lepiej przygotowani i kondycyjnie i właśnie sprzętowo. Kto wie – może w kolejnym rajdzie organizowanym przez LOT KOCIEWIE lub w kolejnej czwartej edycji Kociewsko-Powiślańskiego niektórzy z nich pojadą na rowerach firmy, której prezentacja miała miejsce podczas jednego z postojów?
– Wszystkim serdecznie gratuluję i dziękuję za wspólne przejechane kilometry zarówno te „z górki” jak i te „pod górkę” – powiedział na zakończenie Piotr Kończewski – I zapraszam już za trzy tygodnie na kolejną imprezę. 12-13 sierpnia wyruszy 20. Kociewsko-Borowiacki Rajd Rowerowy. Szczegóły wkrótce na naszym profilu: facebook.com/lot.kociewie – tam też zdjęcia i relacje z dotychczasowych imprez.