Uczą się życia bez miejskich wygód

Ponad 200 zuchów i harcerzy uczestniczy w obozach harcerskich w Skrzyni. Mieszkają w kilku podobozach, pod namiotami w lesie. Oprócz zajęć rekreacyjnych, zdobywają tropy i sprawności, ucząc się samodzielności, porządku i życia bez miejskich wygód. We wtorek 16 lipca odwiedzili ich Zastępca Prezydenta Miasta oraz wójt Gminy Starogard Gdański. W podarunku przywieźli im owoce i słodkości.

W tegorocznym obozie harcerskim w bazie Hufca Starogard Gdański w Skrzyni uczestniczy ponad 200 zuchów i harcerzy. Obozowicze przyjechali z Hufców: Starogard Gdański, Chodzież, Warszawa Praga Południa i Gdańsk Portowa.

Nasze miasto reprezentują cztery drużyny: Pierwsza i Druga Starogardzka Drużyna Harcerska pod opieką drużynowych Zuzanny Weisbrodt (1SDSH) i Oli Folleher (2SDH), 12 Gromada Zuchowa, którą opiekuje się druh Kacper Przybyszewski oraz 7 Gromada Zuchowa drużynowej druhny Przewodniczki Dominiki Kiedrowskiej. Razem czuwają nad blisko 60 osobami.

Obozowy apel w Skrzyni

Obozowicze rozlokowani są w kilku podobozach, które samodzielnie wybudowali i urządzili. Mieszkają w lesie pod namiotami, ucząc się samodzielności i życia bez telefonów, odwiedzin rodziców i miejskich wygód. Nie tylko muszą dbać o porządek w namiotach, ale również w całym obozie. Do ich obowiązków należy też pomoc w kuchni, np. przy obieraniu ziemniaków.

Ucza się samodzielności i zdobywają nowe sprawności

Podczas dwutygodniowego pobytu w Skrzyni zuchy zdobywają nowe umiejętności i doświadczenie harcerskie. Harcerze natomiasta walczą o tzw. „tropy”, czyli sprawności potwierdzające ich wiedzę i umiejętności z technik harcerskich.

Zajęcia integracyjne 12 Gromady Zuchowej

Przy okazji biorą udział w zajęciach kreatywnych i integracyjnych. Wychodzą na wycieczki leśne, a najstarsi wędrują na tzw. „chatki”, czyli samodzielne nocowanie w lesie poza terenem obozu.

— Wszyscy bawimy się znakomicie. Pogoda jak na razie dopisuje. Co dzień kąpiemy się w jeziorze. Wieczorami organizujemy ogniska. Wczoraj odwiedziliśmy Skautów Europy, którzy obozują 30 minut marszu od nas. Obóz i wszystko co jest z drewna, zbudowaliśmy sami. Zuchy uczą się nowych umiejętności – głównie samodzielności, a harcerze aktualnie zdobywają trop „natura”. M.in. odwiedziliśmy w tym celu rezerwat przyrody – wrażeniami podzieliła się drużynowa 1SDSH druhna Zuza Weisbrodt.

Owoce na pokrzepienie i życzenia dobrej zabawy 

Wszystko to sprawdził zastępca Prezydenta Miasta ds. Techniczno-Inwestycyjnych Tadeusz Błędzki oraz wójt Gminy Starogard Gdański Artur Osnowski. Odwiedzili obozowiczów we wtorek 16 lipca. Podczas krótkiego apelu życzyli im dobrej zabawy.

Od lewej: wójt Gminy Starogard Gdański Artur Osdnowski, zastepca Prezydenta Miasta Tadeusz Błędzki i harcmistrz Wojciech Mokwa

— W imieniu prezydenta Janusza Stankowiaka życzę Wam dużo słońca. Wierzę, że wrócicie do domów bogatsi o wiele nowych umiejętności. Być może zaskoczycie rodziców swoją samodzielnością oraz umiejętnościami radzenia sobie w niecodziennych sytuacjach, wymagających znajomości technik przetrwania. Tego Wam życzę — powiedział wiceprezydent Starogardu.

— Trochę wam zazdroszczę, bo takie obozy są jednymi z najlepszych wspomnień z wakacji. Z drugiej strony cieszę się, młodzież tak aktywnie spędza wolny czas z dala od zasięgu i telefonów komórkowych. Życzę wam bezpiecznego pobytu i również świetnej pogody – dodał wójt Gminy Starogard.

W podarunku przywieźli zuchom i harcerzom świeże owoce i łakocie. Sami nie omieszkali wypróbować przysmaków przygotowanych przez panie kucharki Gabrysię, Teresę i Miecię, których kuchnię wszyscy uczestnicy obozu bardzo chwalili.

fot. Magdalena Dalecka