W niedzielę, 9 czerwca do Starogardu przyjechali triathloniści z całej Polski. Prawie 300 zawodników wystartowało w czwartej edycji LOTTO Triathlon Energy. Po raz czwarty na dystansie ¼ IM wyścig wygrał Tomasz Spaleniak. Wśród kobiet najszybciej dystans 950 m wpław, 45 km rowerem i 10 km biegiem pokonała Magdalena Lenz ze Starogardu Gdańskiego.
Od czterech lat w pierwszej połowie czerwca do Starogardu zjeżdżają triathloniści z całej Polski, dla których sport to nie tylko pasja, ale sposób na życie. Nie bez przyczyny zawody triathlonowe nazywa się starciem herosów. Tylko prawdziwych twardzieli stać na taki wysiłek. Prosto z wody przesiadają się na rowery i gnają przed siebie, by na koniec zrobić kilka lub kilkanaście kilometrów biegiem. Największą nagrodą dla nich jest przekroczenie linii mety, bo to dowód na to, że mają w sobie moc. W niedzielę, 9 czerwca na starcie LOTTO Triathlon Energy stanęło 298 zawodników. Po raz pierwszy wyścig rozpoczął się na gościnnych terenach gminy Skarszewy, nad jeziorem w Borównie. Uczestników przywitał Burmistrz Skarszew Jacek Pauli i to on dał im sygnał do startu.
– Widok tylu wspaniałych sportowców w naszym mieście, to dla nas zaszczyt – powiedział burmistrz Skarszew. – Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką wykonali organizatorzy z Energy Events. Bardzo się cieszę, że zawodnicy mogą rywalizować na terenach Skarszew. LOTTO Triathlon Energy to fantastyczna impreza, która promuje sport. Gorąco liczę na to, że za rok znów się spotkamy – powiedział Jacek Pauli.
Od 2016 roku, kiedy po 30 latach triathlon powrócił do Starogardu, sportowcom towarzyszy niesamowita energia, radość i piękna pogoda. Tak było również w tym roku. Chociaż z nieba lał się żar, a z ciał pot, uczestnicy wbiegali na metę z szerokimi uśmiechami triumfu.
Bruździak najlepszy na 1/8 IM.
Pierwszy na mecie pojawił się uczestnik 1/8 IM – zawodnik KU AZS Politechnika Gdańska Maciej Bruździak. Wyścig ukończył z czasem 1:01:00, poprawiając zeszłoroczny zwycięski wynik Jakuba Rucińskiego o 6 minut. Jako drugi na mecie zameldował się Jarosław Skwiot (1:04:40), a zaraz za nim Kamil Kulik (1:04:50). Wśród pań najlepiej pobiegła Marta Kalinowska-Biegała, która pokonała trasę w 1:15:26. Druga w kategorii OPEN była Karolina Zamarripa (1:16:28) z zespołu LKS Zorza Gdynia, a na trzecim stopniu podium uplasowała się Ewelina Nowak (1:17:02) z TriAmator. Ze Starogardu dystans 1/8 IM najszybciej pokonali Maciej Gabryel, Marek Łaski i Ireneusz Migowski. Natomiast piętnastoletnia Nela Jędrzejewska – reprezentantka Polpharmy – była najmłodszą uczestniczką zawodów.
Wyniki 1_8 IM
Spaleniak po raz czwarty na najwyższym podium.
Od początku impreza w Starogardzie Gdańskim cieszy się dużym powodzeniem wśród miłośników tej trudnej i jakże wymagającej dyscypliny sportu. Nic więc dziwnego, że ma już swoich stałych bywalców. Po raz czwarty w ¼ Ironmana zwyciężył Tomasz Spaleniak. Mistrz, mimo że wyszedł z wody jako dziesiąty, postanowił wygrać. Na trasie rowerowej i biegowej nie dał innym szans. Na Stadion Miejski im. Kazimierza Deyny wbiegł jako pierwszy z czasem 2:09:26. Trzy minuty później na mecie zameldował się Marek Biegała z czasem 2:12:25. Podium uzupełnił Maciej Kosmala. Jego czas to 2:15:54.
– Pływanie nie jest moją mocną stroną, choć pływa się tu przyjemnie. Odkąd pamiętam, zawsze jest ciepła woda – powiedział zwycięzca ¼ IM. – W Starogardzie najlepiej jednak wychodzą mi biegi. Coś jest w tej trasie, bo biega mi się tu szybko i dobrze. Czuje się tu jak u siebie. Może dlatego, że mieszam niedaleko. Czwarte zwycięstwo z rzędu cieszy bardzo. Chyba nie tylko pogoda mi sprzyja, bo lubię wysokie temperatury, ale również szczęście – dodał zmęczony po wyścigu Tomasz Spaleniak.
Spośród starogardzian na tej trasie wyróżnili się Jacek Freitag, Błażej Szwedowski oraz Jarosław Kowalski.
Wyniki 1_4 IM
Dobry start starogardzianki.
Wśród największych twardzieli były też oczywiście twardzielki. W klasyfikacji generalnej najlepszą kobietą na dystansie ¼ okazała się starogardzianka Magdalena Lenz z TRI Starogard Gdański. Na metę wbiegła jako pierwsza z czasem 2:22:33. Trzynaście minut później bieg ukończyła Katarzyna Kaczkowska. Trzecie miejsce zajęła Małgorzata Szczęsna (2:37:54).
– Lubię takie warunki. Zdecydowanie wolę ciepłe niż chłodne klimaty, chociaż upał mocno utrudnia bieg. Sprzyja za to pływaniu i rowerowi. Na starcie musiałam mocno przycisnąć, żeby nie dać się wciągnąć w tzw. wodną „pralkę”. Na rowerze pojechałam to, co chciałam. Trochę wolniej na biegu, ale ogólnie dobrze. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się stanąć na najwyższym podium i to w rodzinnym mieście – powiedziała Magdalena Lenz.
Zawodników na mecie witali koszykarze Kadry Polski B, którzy przebywają w Starogardzie Gdańskim na zgrupowaniu przed turniejem w Chinach. Podopieczni trenera Artura Gronka między treningami znaleźli czas, aby nie tylko oklaskiwać zawodników LOTTO Triathlon Energy, ale również wręczyć im medale.
– Jestem pełen podziwu dla każdego zawodnika, który bierze udział w triathlonie. To ogromny wysiłek dla każdego z nich, ale też próba charakteru. Gdybym miał dzisiaj startować wybrałbym sztafetę – albo rower albo pływanie, na pewno nie, bieganie – powiedział trener koszykarzy Artur Gronek.
„Nie Poddam Cię” nie poddali się.
Dla tych, którzy pamiętają zmagania wyjątkowego duetu – Rafała Butnego i chorej na porażenie mózgowe 10-letniej Pauliny, nie zdziwi fakt, że również tegoroczne zawody stały się dla organizatorów okazją do niesienia pomocy.
Tym razem uczestnicy zbierali pieniądze na pomoc dzieciom z rzadkimi chorobami, wspierając Fundację „Nie Poddam Cię”. Jej twarzą jest ciężko chora Martynka. Dzięki akcjom, prowadzonym przez Fundację, dziewczynka została właściwie zdiagnozowana. Podczas, gdy jej mama wraz z dwiema koleżankami walczyły w sztafetach na dystansie 1/8 Ironman, tata robił pyszne i chrupiące gofry. Cały dochód z ich sprzedaży przeznaczony został na cele fundacji „Nie Poddam Cię”.
Uczestnicy i kibice hurtowo kupowali gofry, często wpłacając większą sumę niż ta, która widniała na puszcze. Również wiceprezydent Starogardu i burmistrz Skarszew skusili się na pysznego gofra, wspomagając w ten sposób chorych. Wszystkim darczyńcom uśmiechem podziękowała Martyna, kiedy niesiona na barkach mamy Agaty, wbiegła z nią na metę, w towarzystwie cioć – Emilii i Kamili.
– Zbieramy pieniądze na diagnozę, rehabilitację i terapię dla wszystkich dzieci z chorobami rzadkimi. Aktualnie organizujemy zbiórkę dla Alka na operację w USA, która ma mu dać szansę na nowe życie. Nazwa naszej fundacja ma nie tylko świadczyć o tym, że pomagamy i jesteśmy razem, ale również motywować sportowo. Pierwszy raz w triathlonie wystartowałyśmy w Gniewinie. Tak nam się spodobało, że dzisiaj jesteśmy w Starogardzie. To nasz drugi start w sztafetach. Emilia pływa, Kamila jeździ na rowerze a ja biegam – powiedziała Agata Mrozowska tuż po przekroczeniu linii mety. – Było ciężko, upał straszny, ale dałyśmy radę. Sił czasem brakowało, ale za każdym razem miałyśmy w głowie nazwę naszej Fundacji „Nie Poddam Cię”. No i się nie poddałyśmy – dodała z uśmiechem mama Martyny.
Oby więcej takich imprez
Dla jednych ten dzień był dniem bicia rekordów. Dla innych to była bezwzględna walka z własnymi słabościami i chęć udowodnienia sobie, że można więcej. Jedno jest pewne uczestnicy czwartej edycji LOTTO Triathlon Energy Starogard Skarszewy doskonale się bawili, korzystając z przygotowanych dla nich basenów i stref odpoczynku.
– Nie było żadnych problemów w strefie zmian ani na trasach przejazdowych i biegowych, no może za wyjątkiem tego, że trasa biegowa była lekko zmieniona i ciut wydłużona – chwalili organizację zawodów. – Ważne, że wymiana sprzętu odbywała się bardzo sprawnie i szybko. No i kibice dopisali. Wspaniały doping. Świetna atmosfera. Pogoda też nie zawiodła. Oby więcej takich imprez.
Ich słowa potwierdził wiceprezydent Starogardu Tadeusz Błędzki, który wspólnie z burmistrzem Skarszew i organizatorem zawodów Adamem Greczyło wręczyli zwycięzcom nagrody.
– Starogard Gdańsk kocha sport! Było to widać na ulicach naszego miasta, gdzie zawodników dopingowali mieszkańcy. To była kolejna udana edycja LOTTO Triathlon Energy. Cieszę się, że z roku na rok frekwencja rośnie. Jestem przekonany, że za rok spotkamy się znowu, podczas piątej – jubileuszowej edycji – powiedział zastępca prezydenta Starogardu Gdańskiego do spraw techniczno-inwetsycyjnych.
fot. Magdalena Dalecka