1 września w Starogardzie Gdańskim swoją działalność rozpoczyna Centrum Pomocy Dzieciom Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Jego siedziba będzie mieściła się przy ul. Hallera 19a (Hala Miejska im. Gerarda Podolskiego, II piętro). Będzie to pierwsza z czterech powstających w Polsce placówek wzorowanych na amerykańskim modelu Child Advocacy Center i irlandzkim Barnahus. Ich idea to zapewnienie dziecku, które doświadczyło przemocy lub wykorzystywania przyjaznej interwencji prawnej, czyli między innymi przesłuchań przez kompetentnych profesjonalistów, z dala od instytucji wymiaru sprawiedliwości, w warunkach zaaranżowanych zgodnie z ich potrzebami.
– Przed kilkoma laty w Starogardzie Gdańskim grupa psychologów i pedagogów podjęła się wyzwania stworzenia od podstaw miejsca innego od tych, z którymi byli dotąd związani zawodowo. Wszyscy mieli dość sformalizowanych, niewydolnych procedur i monotonnej pracy za biurkiem. Wszyscy chcieli zaangażować się w projekt, za który wezmą całkowitą odpowiedzialności i który umożliwi im niesienie realnej pomocy osobom w trudnej/kryzysowej sytuacji życiowej. Tak powstał Punkt Interwencji Kryzysowej, placówka na miarę możliwości, choć nie potrzeb, wzorowana na bardziej doświadczonym Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku – opowiada Aurelia Jankowska, Koordynator Centrum Pomocy Dzieciom FDDS w naszym mieście.
Lata działań Punktu to daleki od monotonii i rutyny okres rozwijania kompetencji zespołu pracowników oraz rosnących oczekiwań lokalnej społeczności. – Nasi klienci przychodzili do nas w sytuacjach dramatycznych, związanych z poważnymi problemami rodzinnymi, traumatycznymi doświadczeniami osobistymi, w trakcie burzliwych rozstań, doświadczając przemocy i przestępstw. Często trafiały do Punktu dzieci lub zgłaszane były sprawy ich dotyczące. Szybko okazało się, że w na pozór sennych ulicach Starogardu w domach zdarzają się tragedie, których ofiary nie mają wielu szans na szybką pomoc i wsparcie – wspomina pani Aurelia.
Zespół pracowników Punktu przez lata dojrzewał zawodowo, aż zmienił się nie do poznania. Ci, którzy przetrwali niełatwe lata, przeszli srogi trening i zdali egzaminy z takich przedmiotów, jak: „ratunek w sytuacjach beznadziejnych”, „towarzyszenie w cierpieniu”, „przeciąganie na stronę życia”, „zderzenie z bezduszną biurokracją”. Wszyscy przyczynili się do tworzenia standardów interwencji kryzysowej, które powstały na użytek ośrodków tego typu w całej Polsce.
Po drodze i na pewno nie przez przypadek starogardzki ośrodek dołączył do najlepszych projektów realizowanych przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę w Warszawie, a pracownicy złapali nowy wiatr w żagle. Zyskali niesamowite możliwości dalszego rozwoju i podnoszenia kompetencji związanych z pomocą dzieciom. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc wraz z upływem czasu dojrzewała – zarówno w zespole, jak i w Urzędzie Miasta – koncepcja rozszerzenia oferty pomocy w ośrodku. Osoby od początku zaangażowane w starogardzki projekt cierpliwie pielęgnowały zamiar powołania placówki większej niż Punkt, a dotychczasowe kroki traktowały jak swoisty pilotaż poprzedzający właściwy akt.
Idea amerykańskiego modelu Child Advocacy Center i irlandzkiego Barnahus, na których wzorowane jest starogardzkie Centrum Pomocy Dzieciom to zapewnienie dziecku, które doświadczyło przemocy lub wykorzystywania przyjaznej interwencji prawnej. Młodzi ludzie przesłuchiwani są z dala od instytucji wymiaru sprawiedliwości przez kompetentnych profesjonalistów. Innowacyjność tego modelu polega na połączeniu w jednej instytucji większości działań podejmowanych w przypadku ujawnienia przestępstwa wobec dziecka: dochodzenia/przesłuchania, opieki i wsparcia terapeutycznego dla dziecka oraz rodziny, czy też badań medycznych.
– Dzięki dużemu zaangażowaniu władz miasta udało się znaleźć lokal i wykonać projekt budowlany nowego miejsca w centrum Starogardu, w którym już niedługo wymarzony przed laty ośrodek zostanie uruchomiony. Powstanie miejsce, które zapewni dzieciom zagrożonym oraz tym już dotkniętym przemocą bezpieczeństwo. Zagwarantuje im dostęp do specjalistycznej pomocy i wsparcia terapeutycznego. Skoncentruje w jednym miejscu wszystkich potrzebnych specjalistów oraz przedstawicieli kluczowych dla pomocy służb (terapeuta, lekarz, prawnik, pracownik socjalny, policjant). Umożliwi to ochronę dzieci przed niepotrzebnym okrucieństwem procedur i biurokracji – powiedziała Koordynator Centrum Pomocy Dzieciom FDDS Aurelia Jankowska.
W Centrum będzie przyjazny pokój przesłuchań, a także pokoje terapeutyczne, gabinet lekarski, sala spotkań interdyscyplinarnych grup profesjonalistów. Młodzi ludzie znajdą tam pomoc, ale również ciepłą i funkcjonalną przestrzeń dostosowaną do potrzeb dzieci w różnym wieku. Ważnym miejscem będzie poczekalnia, gdzie pod opieką wolontariuszy będą mogły spokojnie oczekiwać na przesłuchanie lub spotkanie terapeutyczne. Pastelowe kolory, wygodne fotele, ulubione zabawki, ciekawe gry – to wszystko ma im zapewnić wyciszenie, komfort i poczucie, że w centrum to one są najważniejsze. – Pragnę zaznaczyć, że to dzięki hojności sponsorów oraz partnerów biznesowych FDDS udało się dokonać tak wiele. Przestrzeń i wyposażenie naprawdę robią wrażenie – cieszy się pani Aurelia.
Przed całym zespołem (psychologami, pedagogami, prawnikiem, lekarzami, ambasadorem dziecka) duże wyzwanie i ciągłe podnoszenie kompetencji zawodowych. Wszystko po to, by nieść pomoc dzieciom i ich rodzinom.
– W dalszym ciągu będziemy pełnili również funkcję Punktu Interwencji Kryzysowej, lecz w bardzo ściśle określonych przypadkach: gwarantujemy pomoc ofiarom przemocy, osobom po gwałtach, wypadkach komunikacyjnych, a także kobietom po stracie dziecka. Nasi dotychczasowi klienci są od dawna przygotowywani na to, że zmieniamy profil niesionej pomocy. Zapewniam, że nie zdarzy się sytuacja, żeby osoba, która zgłosi się do nas po pomoc została odesłana. Po wstępnej konsultacji zostanie pod nasza opieką lub będzie przekierowana do starogardzkich placówek zajmujących się określoną problematyką – zapewnia Aurelia Jankowska, Koordynator Centrum Pomocy Dzieciom FDDS w Starogardzie Gdańskim.