Trwaj chwilo, trwaj

Trudno w to uwierzyć, ale Teatr Kuźnia Bracka działa już od 15 lat. W sobotę 16 grudnia jego członkowie zorganizowali z tej okazji Super galę. Nie zabrakło podziękowań, gratulacji, wspomnień oraz wielkich muzycznych emocji.

Od dawna wiadomo, że teatr prowadzony przez braci Ireneusza i Radosława Ciecholewskich jest prawdziwą „kuźnią talentów” wokalnych i aktorskich. Łączy wszystkich, którzy uwielbiają poezję śpiewaną. Na jubileuszowym koncercie wystąpili nie tylko obecni kuźniacy, ale też byli. Z dwójką dzieci przyjechała Agnieszka. – Między nią a Zosią jest piętnaście lat różnicy, czyli dokładnie tyle, ile właśnie kończy Kuźnia Bracka – mówił Ireneusz Ciecholewski.

Teatr Kuźnia Bracka w jednym ze swoich hymnów.

Przez 15 lat działalności teatr bardzo się rozwinął. – Doskonale pamiętam nasz pierwszy koncert, który zagraliśmy w holu Starogardzkiego Centrum Kultury. Było to jakoś w środku tygodnia. Wiele osób kończyło wtedy swoje zajęcia w różnych salach. Nam udało się przyciągnąć tak wielu widzów, że nie było jak przejść. To był nasz pierwszy wielki sukces – wspominał Ireneusz Ciecholewski.

Potem pojawiły się kolejne sukcesy zbiorowe oraz indywidualne. Teatr Kuźnia Bracka jest między innymi laureatem Nagrody Prezydenta Miasta – Wierzyczanka. Jego członkowie zdobywali też liczne nagrody sami. Cieszyli się z nich jednak razem z innymi kuźniakami, bo wiele zawdzięczali wspólnym próbom, czy życzliwym uwagom Radosława i Ireneusza Ciecholewskich oraz kolegów z teatru.

Jubileuszowa gala przyciągnęła sporą liczbę zagorzałych wielbicieli Kuźni Brackiej. Mogli wysłuchać pięknych, lirycznych utworów. Pojawiło się też kilka bardziej radosnych. Monika Janeczek-Toporowska i Marta Walecka wygłosiły swoje popisowe monologi.

Fot. Małgorzata Rogala