W walce z koronawirusem liczy się każda pomoc. Coraz więcej osób w Starogardzie i okolicach włącza się w akcję szycia maseczek ochronnych dla służb medycznych i innych. Grupa „Starogard i okolice szyją maseczki” skupia już 70 osób. Pierwsza dostawa 1630 sztuk masek chirurgicznych trafiła do Kociewskiego Centrum Zdrowia 2 kwietnia. Grupa chce szyć więcej… i dla wszystkich.
– Zaczęło się od facebookowej grupy „Widzialna ręka – Starogard i okolice”, do założenia której namówiła mnie Weronika Wróbel. Sama należała do grup ogólnopolskiej i trójmiejskiej i uznała, że warto rozpocząć w Starogardzie podobne działanie. Na grupie kilka pań od razu zaczęło pytać, czy nasz szpital bądź przychodnia nie potrzebują maseczek i zaoferowały pomoc w ich szyciu – powiedziała Anna Lembicz współautorka grupy „Widzialna ręka” .
– Okazało się, że również Hospicjum planuje ruszyć z akcją szycia masek dla swoich podopiecznych i personelu. Pomoc zaoferowały między innymi Kobiety Kwiaty Kociewia, panie z okolicznych KGW, Środowiskowe Domy Samopomocy i indywidualne osoby – powiedziała Dagmara Wróblewska jedna z inicjatorek akcji.
Ochotnicy połączyli siły i tak powstała grupa „Starogard i okolice szyją maseczki”, która pełni rolę platformy do wymiany informacji i kontaktu. Grupa jest otwarta. Każdy, kto potrafi szyć i czuje potrzebę niesienia pomocy innym, może się dołączyć.
– Rozpoczynając tę akcję, nie spodziewałam się takiego odzewu. Nasza grupa ciągle się powiększa. Serce raduje myśl, że w tych ciężkich dla nas wszystkich dniach jest tak dużo osób, które mają siłę i w domowym zaciszu, z dala od zgiełku, angażują się w pomaganie innym – dodała Dagmara Wróblewska.
– Obecnie naszym jedynym obowiązkiem i zadaniem jest pozostanie w domu. Niewiele możemy zrobić w tym trudnym czasie, ale niewiele nie oznacza nic. Społeczne działanie mamy we krwi, zatem i w takich warunkach staramy się pomagać jak potrafimy, wykorzystując nasze praktyczne talenty – wyjaśnia Alina Jeleń prezes Stowarzyszenia Kobiety Kwiaty Kociewia.
Pań, które połączyły siły i skupiły się w grupie pn. „Starogard i okolice szyją maseczki”, jest już ponad 70. Maseczki szyją w zaciszu swoich domów. W tej chwili głównie maski trójwarstwowe, robione na wzór chirurgicznych dla szpitala. Używają do tego atestowanej fizeliny medycznej, którą dostarcza im szpital. Gotowe maseczki są sterylizowane i pakowane próżniowo.
Pierwsza partia 1630 sztuk gotowych maseczek trafiła do Kociewskiego Centrum Zdrowia 2 kwietnia br.
WAŻNE: nośmy maseczki, kiedy jesteśmy poza domem!
Apel prezydenta miasta Janusza Stankowiak, który rozpoczął w Starogardzie Gdańskim akcję #zamaskowani.
– Materiały do szycia trafiają do nas z całego powiatu – głównie dzięki Monice Zielińskiej i Piotrowi Chrzanowskiemu – podkreśliła Anna Lembicz.
Grupa chętnie przyjmie każdą ilość flizeliny i bawełny, a także nici i tasiemki, aby wyposażyć w maski nie tylko służby medyczne, ale również służby mundurowe, listonoszy, panie w sklepach spożywczych i na poczcie, a także przechodniów.
– Jeśli tylko ktoś dysponuje odpowiednimi materiałami i chciałby się nimi podzieli, jesteśmy gotowe przyjąć każdą ich ilość– apeluje dalej Anna Lembicz. – Myślę, że z powodzeniem możemy włączyć się w miejską akcję #zamaskowani i zacząć szyć maseczki wielokrotnego użytku dla mieszkańców Starogardu, jeśli tylko dostaniemy odpowiednie materiały i nici. Chętnych do pomocy nie brakuje, więc akcja będzie trwała tak długo, jak będzie zapotrzebowanie na maseczki – podsumowała koordynatorka.