10 października w Starogardzie Gdańskim ponad 2000 cebulek narcyzów trafiło do ziemi. Ich sadzenie sprawiło wiele radości tym, którzy włączyli się do akcji „Kociewskie Pola Nadziei”. Na wiosnę Starogard zakwitnie na żółto, a dochód ze sprzedaży żonkili wesprze budowę stacjonarnego hospicjum, aby pomóc nieuleczalnie chorym na raka – taka idea przyświeca akcji.
Pierwsze Pole Nadziei w Starogardzie zasadzili podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, pracownicy Starogardzkiego Centrum Kultury i przedszkolaki z MPP nr 6 „Modraczek. Do akcji włączyli się też samorządowcy oraz prawie wszystkie miejskie przedszkola, szkoły podstawowe ze Starogardu i gminy, a także wiele instytucji i stowarzyszeń, które przez cały tydzień od 10 do 14 października będą sadzić żonkile w mieście.
We wtorek, 10 października po południu o godz. 17.00 i 17.30 grupa ok. 20 osób pod wodzą prezydent miasta Janusza Stankowiaka, przewodniczącego Rady Miasta Jarosława Czyżewskiego i Magdaleny Forc-Cherek, która reprezentowała Gminę Wiejską, posadziła po czterysta cebulek na Rondzie o nazwie Pola Nadziei i Rondzie im. Kazimierza Deyny. Akcja przebiegła błyskawicznie. Ekipa szybko się uwinęła. Pomogli starogardzcy harcerze, wolontariusze, mieszkańcy Starogardu i Gminy. Wśród uczestników byli: prezes i wiceprezes Stowarzyszenia „Można Inaczej” – inicjatorki akcji: Dorota Dorau i Krystyna Lamparska, dyrektor MOPS Urszula Ossowska, przewodniczący Komisji Zdrowia Wojciech Pielecki, Janina Lubawska, Henryk Sadowski pracownicy MZK i inni.
Jednak prace nad polami rozpoczęły się prawie dwa tygodnie wcześniej. Trzeba było przygotować teren do obsadzenia kwiatów, zdobyć cebulki, ziemię oraz chętnych do pracy.
Przy tworzeniu pierwszego „Pola Nadziei” przy Alei Jana Pawła II 5, które twórcy nazwali „polem międzyinstytucjonalnym”, pracowało ok. 150 osób, w tym 100 przedszkolaków z MPP 6 wraz z wychowawcami, 30 uczestników zajęć ŚDS MOPS z 6 pracownikami oraz pracownicy SCK. Wspólnie posadzili 700 cebulek kwiatowych. Równolegle z działaniami przy Al. Jana Pawła II 5, pracownicy sekcji pracy socjalnej i wspierania rodziny MOPS zasadzili 350 sadzonek żonkili w ogrodzie Ośrodka Wsparcia MOPS, znajdującego się przy ul. Pelplińskiej 3.
We wtorkowej akcji tworzenia „Kociewskich Pól Nadziei” posadzono ponad 2000 narcyzów.
– To nie koniec – powiedziała dyrektor MOPS Urszula Ossowska – W najbliższych dniach zamierzamy obsadzić trzecie Pole w ogrodzie, który znajduje się przy Środowiskowym Domu Społecznym przy Al. Jana Pawła II 6. Planujemy tam zasadzić kolejne 400 cebul!
Inni też nie próżnują. Np. w Szkole Podstawowej nr 6 dzieci przez cały tydzień przynosiły cebulki żonkili. 10 października klasy 4c oraz 7b wraz z wychowawcami Adrianną Sikorą oraz Anną Drywą pod okiem Moniki Nitki obsadziły pole przy szkole ok.100 cebulkami.
Z kolei w sobotę 14 października Stowarzyszenie Starogard 2030 wspólnie z mieszkańcami zasadzi Pole Nadziei na Bulwarze Diepholz. Organizatorzy zapraszają wszystkich chętnych na godz. 13.00.
Wtorkowe sadzenie kwiatów sprawiło wszystkim wiele radości. – Ta wspólna praca wielu ludzi z różnych środowisk i w różnym wieku pokazała, jak wiele możemy zrobić razem, całkiem bezinteresownie na rzecz pomocy innym i promowania idei hospicyjnej w mieście – powiedziała Dorota Dorau. – Ta inicjatywa jest potwierdzeniem, że budowa starogardzkiego hospicjum staje się coraz realniejsza.
Na efekt swojej pracy muszą poczekać oczywiście do wiosny. Na przełomie marca i kwietnia kwiaty zostaną ścięte. Dochód z ich sprzedaży zasili konto inicjatywy budowy hospicjum stacjonarnego w Starogardzie Gdańskim. Ideą „Pól Nadziei”, których symbolem jest właśnie żonkil, jest bowiem niesienie pomocy nieuleczalnie chorym na raka.
Wszystkim, którzy się włączyli do akcji „Kociewskie Pola” dziękujemy, szczególnie Kwiaciarni Stokrotka oraz wszystkim indywidualnym darczyńcom cebulek.
Pozostaje tylko czekać. „Niech zakwitnie dobro w Starogardzie”.