„Dziękujemy” – wołali starogardzianie na Rynku w niedzielę 26 stycznia. Podziękowali Jurkowi Owsiakowi za powrót do WOŚP i odwołanie swojej decyzji o rezygnacji z bycia jej prezesem. Skrzyknęła ich Młodzieżowa Rada Miasta.
To za sprawą Jurka Owsiaka polskie szpitale otrzymały sprzęt medyczny za ponad 1 miliard złotych. Tyle bowiem Polacy rozsiani po całym świecie wpłacili na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, której Jurek Owsiak przewodzi od 27 lat i co najważniejsze grać będzie dalej – do końca świata i o jeden dzień dłużej, a Starogard razem z nim!
– Dzięki Jurkowi Owsiakowi wiele dzieci i osób starszych otrzymało drugą szansę. On grał dla nas cały czas. Nigdy się nie poddawał. Nie ugiął się pod słowami nienawiści, do chwili gdy 27.Finał WOŚP w Gdańsku zakończył się tragedią. Podczas „światełka do nieba” prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został, jak się okazało, śmiertelnie ugodzony nożem. Jurek Owsiak wtedy zwątpił. Zrezygnował z funkcji prezesa WOŚP, ale miliony ludzi pokazały Jerzemu, że w niego wierzą i proszą, żeby wrócił. 19 stycznia w dniu pogrzebu śp. prezydenta Gdańska odwołał swoją decyzję. Chcemy mu dzisiaj wspólnie za to podziękować i pokazać, że my starogardzianie też wierzymy w niego i w to dobro, które od 27 lat tworzy – powiedziała Natalia Gostomska – przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta Starogard Gdański.
To właśnie młodzi radni z Młodzieżowej Rady Miasta, w sobotę, 26 stycznia zorganizowali spotkanie na Rynku pod hasłem „Starogard dla Jurka Owsiaka”. Ponad 50 osób z czerwonymi balonami w dłoniach przyszło, by podziękować Jurkowi Owsiakowi za powrót do Orkiestry i odwołanie swojej decyzji o rezygnacji z bycia jej prezesem.
– Może nie jest nas dużo, ale na pewno są to najgorętsze serca w Starogardzie – powiedział prezydent Janusz Stankowiak. – Bardzo Wam dziękuję, że tu jesteście. Cieszę się, że nie musimy dzisiaj prosić Jurka Owsiaka o powrót do Orkiestry, ale możemy mu dziękować, że dalej gra z nami. To co zrobił dla polskich szpitali i ośrodków zdrowia jest nieocenione. Ważne jest też to, że tego jednego dnia w roku jesteśmy jednością. Bez względu na to, jakie mamy poglądy polityczne, jaką wyznajemy wiarę, jaki mamy kolor skóry, po prostu jesteśmy razem. To, co się wydarzyło w Gdańsku jest straszne, ale wierzę, że nas umocniło i że wszyscy starogardzianie, wszyscy Polacy będą jeszcze goręcej grali dla kolejnej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tego życzę sobie i wam wszystkim – do końca świata i o jeden dzień dłużej – zakończył prezydent.
Tego dnia na Rynku mimo niewielu osób było słychać głośne „dziękujemy”, „Jurku dziękujemy”!
fot. Magdalena Dalecka