Starogard miastem monitorowanym

Starogard Gdański od 2001 roku monitorowany jest przez Komendę Powiatową Policji. Od poniedziałku 3 grudnia miasto obserwuje również Straż Miejska. Niedawno na wjazdach do Starogardu pojawiły się tablice informujące o tym, że miasto jest objęte monitoringiem. W tej chwili w mieście działa 27 kamer, w przyszłym roku i latach kolejnych ich liczba wzrośnie do ok. 100.

Funkcjonujący od roku 2001 monitoring wizyjny miasta Starogard Gdański niejednokrotnie przyczynił się do usprawnienia postępowań dowodowych i innych oraz ujawnienia sprawców przestępstw i wykroczeń. Dzięki niemu np. ujawniono osobę, która latem uszkodziła wiatę w Parku Nowe Oblicze. Koszt jej naprawy wyniósł 18 tys. zł. Ze względu na to, że sprawca nie miał ukończonych 17 lat, do jej zapłacenia zobowiązani zostali rodzice sprawcy. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie kamery rejestrujące.

W nowej siedzibie Straży Miejskiej przy ul. Kolejowej w Starogardzie Gdańskim znajduje się specjalne pomieszczenie z czterema dużymi ekranami, na których dyżurni obserwują miasto

Do tej pory piecze nad miejskim monitoringiem sprawowała wyłącznie Komenda Powiatowa Policji. Obserwowała m.in. Rynek, ul. Kościuszki, Kanałową czy Park Nowe Oblicze. Od 3 grudnia 2018 oku miasto zaczęła monitorować Straż Miejska. W jej nowej siedzibie przy ul. Kolejowej znajduje się specjalne pomieszczenie z czterema dużymi ekranami, na których dyżurny obserwuje: Aleję Wojska Polskiego, ulice: Kolejową, Hillar, Gdańską oraz Dworzec PKP. Funkcjonariusze widzą też wszystkie skrzyżowania w okolicy, przejazd kolejowy oraz nowe rondo na ul. Gdańskiej. Kontrola śródmieścia wraz z przyległymi ulicami, którą sprawuje Policja, docelowo ma być również przekazana do SM w Starogardzie Gdańskim.

Nowe kamery szerokokątne zainstalowane zostały na Rynku , Alei Wojska Polskiego, przy Dworcu PKP i na pobliskich skrzyżowaniach.

– Obecnie teren miasta monitorowany jest przez 11 dzienno-nocnych kamer obrotowych oraz 16 kamer szerokokątnych – powiedział Marek Marquardt – Koordynator ds. Monitoringu Gminy Miejskiej Starogard Gdański. – Ich lokalizacje nie są przypadkowe. Kamery zainstalowano w miejscach, w których najczęściej dochodzi do naruszenia prawa. Wybrano je na podstawie analizy mapy zagrożeń.

Zgodnie z planem władz miasta – poprawienia bezpieczeństwa mieszkańców oraz mienia publicznego – do 2020 roku kamer w Starogardzie Gdańskim ma być blisko sto.

– Wszystkie miejsca publiczne – ważne z punktu widzenia życia społecznego, będą obserwowane przez Straż Miejską. Dzięki temu zwiększy się poczucie bezpieczeństwa starogardzian w tych obszarach  – powiedział Zbigniew Toporowski Sekretarz Miasta. – Chuligani przyzwyczaili się do bezkarności. Od teraz muszą się liczyć z tym, że każdy ich wybryk będzie karany, jak nie grzywną czy inną sankcją karną, to przynajmniej będą musieli pokryć koszty naprawy wyrządzonej szkody.

Władze miasta Starogard Gdański stawiają na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców i ochronę mienia publicznego.

Tylko od poniedziałku 3 grudnia, za pośrednictwem urządzeń wizyjnych funkcjonariusze straży miejskiej ujawnili kilkanaście wykroczeń, na które składają się przede wszystkim czyny zabronione, które należą do najczęściej zgłaszanych przez mieszkańców. Mowa o wykroczeniach przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji oraz te nie mniej bulwersujące, czyli społecznie uciążliwe (spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, żebractwo, nieobyczajne wybryki). Funkcjonariusze SM wobec osób, popełniających wykroczenia, stosują pouczenia, mandaty karne bądź też sporządzają wnioski do sądu o ukaranie.

– Przepisy są po to, by je przestrzegać. Pozostawienie pojazdu np. w sposób uniemożliwiający przejście osobom pieszym, na miejscu dla osoby niepełnosprawnej, bądź na terenie zielonym, nie może uzasadniać argument typu: ”nie miałem/am gdzie zaparkować.” Nie tylko prawo, ale i kultura wymaga, by nie utrudniać korzystania z drogi innym jej uczestnikom, zwłaszcza, gdy robimy to dla własnej wygody, świadomi grożących sankcji karnych za ten czyn – mówi komendant SM Jarosław Cysarczyk.

Straż Miejska obserwuje miasto na czterech dużych monitorach.

Mimo wciąż rosnącej świadomości społecznej „mistrzów parkowania” wciąż nie brakuje. Monitoring ma służyć funkcjonariuszom, do poprawienia tej sytuacji. Podobnie sprawa się ma z „piciem pod chmurką”.

– Pomimo sukcesywnego informowania obywateli o skutkach naruszenia norm prawnych, niestety nadal często odnotowujemy zjawisko spożywania alkoholu w miejscach zabronionych – dodaje Komendant Straży. – Są osoby, które robią to notorycznie. W efekcie codziennie trzeba sprzątać pozostawione na chodnikach butelki i puszki, a w bardziej ekstremalnych przypadkach napotykać „zmęczone nieumiarkowanym wypoczynkiem” osoby, których położenie pod względem estetycznym i moralnym daje zazwyczaj wiele do życzenia.

Idea działania monitoringów miejskich ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Ci pierwsi opowiadają się za spokojem i porządkiem publicznym, gdyż wymagając od siebie poszanowania prawa, oczekują takiego zachowania również od innych. Pozostali, zagorzali krytycy tego typu urządzeń zawsze będą na „nie”, bowiem kto uzna za przyjemne, kiedy zostanie złapany na tzw. „gorącym uczynku”. Tak, czy inaczej, od 3 grudnia kierowy wjeżdżający do miasta  są informowani, że Starogard Gdański jest miastem monitorowanym.

Na wjazdach do Starogardu kierowcy informowani są o tym, że miasto jest monitorowane.