Przerzucanie opony, ścianka wspinaczkowa, biegi z obciążeniem, ćwiczenia pod kurtyną wodną – to tylko niektóre z przeszkód, jakie na trasie III edycji Run Gym mieli do pokonania jego uczestnicy.
Hardcorowy Trening Obwodowy Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował już po raz trzeci. Tym razem udział wzięło w nim blisko 100 uczestników. Wśród nich pojawiło się 40 dzieci. Dla najmłodszych przygotowana była łatwiejsza trasa. Z każdym małym zawodnikiem biegł sędzia.
– Pierwszy raz wzięłam udział w takich zawodach. Trasa Run Gym Kids była dla mnie dość wymagająca, ale biegło mi się całkiem fajnie. Najtrudniejsza była równoważnia i ćwiczenia pod kurtyną wodną – mówiła 11-letnia Magda.
Impreza zgromadziła nie tylko starogardzian. Wystartowali w niej także mieszkańcy m. in. Gdańska czy Tczewa, który miał naprawdę liczną reprezentację. – Przebiegłem Run Gym, bo chciałem spróbować swoich sił. Trenuję tenis i trasę udało mi się pokonać bez większych problemów – powiedział Mikołaj ze Starogardu Gdańskiego. – Ja z kolei uprawiałem różne dyscypliny sportu, bo nie lubię się ograniczać. Hardcorowy Trening Obwodowy był świetną przygodą. Z przyjemnością ją powtórzę – dodał jego kolega, również Mikołaj ze Starogardu.
– Jestem bardzo zadowolona, że ta impreza cieszy się coraz większą popularnością. Z roku na rok mamy większą ilość uczestników. Chyba największą wartością tego wydarzenia jest jego rodzinny charakter. Ze wzruszeniem patrzę, jak zawodnikom towarzyszą żony w ciąży lub z dziećmi na rękach, a za ojcami biegają mali synowie. Poza tym Run Gym pozbawiony jest rywalizacji. Nikt nie walczy tu o pierwsze miejsce. Celem każdego startującego jest po prostu pokonanie trasy. Już dzisiaj mogę zadeklarować, że Hardcorowy Trening Obwodowy odbędzie się także za rok – zapowiedziała dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Marzena Klein.
Fot. Małgorzata Rogala