Produkcja z przyszłością. Rozmowy w firmie SPUTNIK

Od listopada 2015 roku prezydent systematycznie spotyka się z lokalnymi przedsiębiorcami w Starogardzie Gdańskim. Poznaje specyfikę firm i zdobywa wiedzę ważną dla rozwoju miasta. 21 czerwca br. odwiedził Tomasza Pastwę właściciela hurtowni „SPUTNIK”. Były to 21 odwiedziny z cyklu spotkań z przedsiębiorcami w ich zakładach.

– Każda taka wizyta to okazja do szerszego poznania nowej branży, jej specyfiki i potrzeb – mówi prezydent. – To okazja do rozmowy o firmie, jej problemach, planach rozwojowych oraz oczekiwaniach właścicieli wobec władz.

W środowym spotkaniu prezydentowi towarzyszył naczelnik Wydziału Inicjatyw Gospodarczych Tadeusz Błędzki oraz Grzegorz Borzeszkowski, który na spotkaniu reprezentował Starogardzki Klub Biznesu Związek Pracodawców. Po zakładzie produkcyjnym gości oprowadził kierownik produkcji Bernard Korneluk.

Od handlu do produkcji

Firma SPUTNIK to nie tylko sieć marketów zrzeszonych w grupie Polskich Składów Budowlanych, to też prężnie działający zakład produkcyjny.

od lewej : Tomasz Pastwa właściciel firmy SPUTNIK, Grzegorz Borzeszkowski -prezes SKB ZP, Bernard Korneluk – kierownik produkcji, prezydent miasta Janusz Stankowiak

– Od 2014 roku produkujemy drzwi – standardowe, zewnętrzne do domów i mieszkań – poinformował Tomasz Pastwa. – Temat drzwi pojawił się w 2006 roku. Zaczęliśmy od importu z Chin. Łatwo było wówczas kupić i sprzedać towar, ale rynek się zmienił i wymusił na nas własną produkcję. Dzisiaj stanowi ona 60% działalności firmy i stale rośnie. Import jest dość uciążliwy, zwłaszcza z tak odległego kraju. Jeden transport płynie do nas dwa miesiące. Utrzymując sprzedaż na poziomie 8-10 tys. drzwi miesięcznie, musimy mieć na składzie blisko 30 tys. sztuk. To wymaga oczywiście ogromnych nakładów finansowych, dlatego rezygnujemy z importu na rzecz produkcji. To kwestia dwóch – trzech lat.

Firma rozpoczęła działalność w 1999 roku w dawnej siedzibie kina na ul. Sobieskiego. Stąd też wzięła się jej nazwa „SPUTNIK”od nazwy kina. – Zaczynałem od zwykłego  handlu  z trzema pracownikami – wspominał właściciel. – Teraz zatrudniam ponad 200 osób. 

Tomasz Pastwa pokazuje gościom wzory drzwi zewnętrznych do domów i mieszkań.

Dzisiaj w skład firmy wchodzą dwa markety „Mrówka” w Starogardzie Gdańskim i Kościerzynie oraz zakład produkcyjny w Nowej Wsi Rzecznej o powierzchni 10 000 m2. Kolejne dwie hurtownie powstają w Świeciu i Bytowie. W zeszłym roku  produkcję drzwi poszerzono o lakiernię. Pracownicy mogą w niej z powodzeniem wykonywać różne aplikacje na drzwiach i malować ościeżnice w różnych kolorach.

– To nas wyróżnia spośród innych producentów stolarki otworowej, bo tak fachowo nazywamy naszą branżę. Pracujemy też nad nową linią bardziej designerską dla indywidualnego klienta – dodał Tomasz Pastwa.

Nie można popadać w pesymizm

Goście zadawali wiele pytań, dotyczących planów inwestycyjnych firmy, targetu, oczekiwań klientów oraz konkurencji. Dużo uwagi poświęcili kwestii zatrudnienia i popytu na pracowników, zwłaszcza technicznych. Prezes SKB zauważył, że w dobie dzisiejszego deficytu na siłę roboczą pracodawcy będą musieli zmniejszyć zyski i zwiększyć środki na utrzymanie pracownika. – Problem braku ludzi do pracy dotyka nie tylko pracodawców w naszym mieście. Takie sygnały docierają do nas również z Trójmiasta – mówił Borzeszkowski.

Właściciel SPUTNIKA przyznał, że też mu brakuje pracowników technicznych –  ślusarzy i operatorów maszyn, ale nie popadałby w taki pesymizm. – Coraz więcej ludzi przyjeżdża do nas szukać pracy z innych krajów – mówił. – Najważniejsze jest zbudować solidny trzon kadry i dobrze motywować ludzi do pracy.

Pochwalił się, działającą w zakładzie „skrzynką pomysłów”, która wisi w hali produkcyjnej. – Pracownik, który ulepszy system produkcji, otrzyma nagrodę, jeśli pomysł sprawdzi się w praktyce – wyjaśnił. – Podobnie nagrodę otrzyma każdy, kto przyprowadzi nowego pracownika, który popracuje więcej niż 3 miesiące. Premię otrzymują też osoby, które nie korzystają nagminnie ze zwolnień lekarskich, nie spóźniają się do pracy i nie korzystają z urlopów na żądanie. Robimy wszystko, aby zatrzymać ludzi w pracy i w nich inwestować. 

Rozmówcy dużo uwagi poświecili sprawom dotyczącym rozwoju miasta, głownie budownictwa mieszkaniowego i potrzeby budowy nowych przedszkoli. Tadeusz Błędzki podziękował też Tomaszowi Pastwie za zgłoszenie firmy do udziału w programie „Praktyki wakacyjne”. – To duża szansa dla młodych ludzi – absolwentów szkół zawodowych i studiów na zdobycie pierwszych zawodowych szlifów – powiedział. – Cieszymy się, że pracodawcy są otwarci na młodych ludzi. Zapowiedział, że w najbliższym czasie zrobią podsumowanie akcji.

Na zakończenie spotkania tradycyjnie prezydent zwiedził produkcję i hale magazynowe.

fot. m.dalecka/starogard.pl