Prezydent będzie pracował w DONER King Kebab

Już po raz 8 prezydent Starogardu Gdańskiego wystawił na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy cztery godziny swojej pracy. W tym roku ostatnie słowo należało do właściciela restauracji DONER King Kebab. Na konto Fundacji przekazał rekordową jak dotąd sumę 7 310 złotych.

Co roku od 8 lat licytacja 4 godzin pracy prezydenta Starogardu budzi wielkie emocje podczas starogardzkiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ubiegłym roku po raz pierwszy odbyła się nie na żywo, ale na portalu allegro. W tym roku było podobnie. Licytować mógł każdy – instytucje, firmy i osoby prywatne z całej Polski. Do ostatniej chwili nie było wiadomo kto wygra, gdyż licytatorzy internetowi nie byli ujawniani w czasie licytacji. Jak się okazało chętnych do zatrudnienia prezydenta było wielu, a walka trwała do ostatniej minuty. Ostatecznie zwyciężył pan Andrzej Burczyk właściciel sieci restauracji DONER KING KEBAB. Zasilił konto Fundacji rekordową sumą 7 310 zł.

Prezydent miasta, nie wiedząc jeszcze u kogo będzie pracował w 2022 roku, w obecności zebranych w Galerii Neptun, podziękował swojemu przyszłemu pracodawcy.

Prezydent Starogardu Gdańskiego Janusz Stankowiak dziękuje zwycięzcy licytacji 4 godzin jego pracy w 30.finale WOSP

– Jestem pod dużym wrażeniem. Przyznam się, że ciśnienie mi podskoczyło, kiedy przed chwilą obserwowaliśmy wspólnie, co się działo na tej licytacji. Nie spodziewałem się takiej kwoty. Tym bardziej dziękuję mojemu przyszłemu pracodawcy za hojność i cieszę się bardzo, bo dzięki temu wspomożemy dziecięcą okulistykę. Serdecznie go pozdrawiam – powiedział zaraz po zakończeniu aukcji Janusz Stankowiak.

Jak wielu mieszkańców wie, restauracja DONER KING KEBAB mieści się w Starogardzie przy ul. Paderewskiego. Ma swoje filie w Skarszewach, Pruszczu Gdańskim i Zblewie. Serwuje jedzenie typu fast food na miejscu i na wynos. Jest więc szansa, że ponownie zobaczymy prezydenta w roli sprzedawcy burgerów i że prezydent świetnie sobie poradzi, gdyż ma już pewne doświadczenie w tym zakresie. 

– To zawsze jest wielka niewiadoma. Nigdy do końca nie wiem, kto wylicytuje 4 godziny mojej pracy. Jak dotąd udało mi się pracować w różnych branżach. Ładowałem węgiel, roznosiłem ulotki, pakowałem prezenty, sprzedawałem okna, materiały budowlane, kontrolowałem jakość mebli i sprzedawałem hamburgery. Jak widać to ostatnie doświadczenie bardzo mi się przyda, chociaż zakładam, że każda restauracja ma swoją specyfikę.  Dla mnie to zawsze nowa lekcja życia. Każda branża, ma swój charakter. Za każdym razem uczę się nowych rzeczy i wynoszę nowe doświadczenia, a moja praca przyczynia się do tego, że korzysta Orkiestra, dla której od lat to robię – powiedział Janusz Stankowiak.

– Jeszcze raz dziękuję –  już oficjalnie. Dziękuję Panu Andrzejowi Burczykowi za wielką hojność. Cieszę się, że czeka mnie kolejne niespodziewane wyzwanie. Jestem gotowy je podjąć i z niecierpliwością  czekam na wypełnienie mojego zadania – dodał prezydent.

Do tej pory z licytacji pracy prezydenta Starogardu Gdańskiego na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wpłynęło prawie 30 tys. zł.