Polpharma Triathlon Energy – starcie Herosów

Ponad 350 zawodników wystartowało 19 czerwca w pierwszej edycji Polpharma Triathlon Energy w Starogardzie Gdańskim. Wynikiem 4 godz. i 14 minut nowy rekord życiowy ustanowił zwycięzca 1/2 Iron Mana – Paweł Reszke. Najlepszymi triathlonistami ze Starogardu okazali się Magdalena Lenz, Maciej Gabriel, Robert Czerwiak oraz Ireneusz Migowski.

Starciem Herosów można nazwać, powracający do Starogardu po latach Triathlon. Takiego oblężenia pływaków, biegaczy i kolarzy z całej Polski, a nawet dalekiej Szwecji miasto nie przeżywało od 30 lat. Ponad czterdzieści skrzyżowań zamknięto w mieście i ponad 80 ludzi zabezpieczało drogi, aby umożliwić zawodnikom swobodne pokonanie tras przejazdowych i biegowych. Od rana w niedzielę 19 czerwca zawodom towarzyszyły wielkie emocje i gorąca atmosfera, które patrząc na reakcje, dostarczyły mieszkańcom sporo radości i rekompensowały chwilowe utrudnienia na drogach.

– Bardzo żałuję, że nie mogę wystartować dzisiaj w Starogardzie – powiedziała ambasador Polpharma Triatlon Energy – Iwona Guzowska. – Czeka mnie operacja kręgosłupa, ale jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co się tu dzieje, atmosfery i sportowego ducha rywalizacji. Zauważyłam, że im mniejsze miasto, tym prężniej działa. W imieniu wszystkich sportowców podziękowała prezydentowi i Andrzejowi Dziubanowi z ZF Polpharma S.A. za to, że chciało im się zaufać ludziom, którzy postanowili zorganizować te zawody właśnie w Starogardzie Gdańskim.

Palące słońce i trudna trasa dawały się wszystkim mocno we znaki

Zwycięzcą dystansu 1/2 Iron Mana, czyli prawie 2 km w wodzie, 90 km jazdy na rowerze i ponad 20 km biegu został Paweł Reszke z Wejherowa. Polpharma Triathlon Energy 2016 zakończył wynikiem 4 godziny i 14 minut. Zaraz za nim byli: Paweł Czajkowski z Gdyni i Maciej Bukowy z Bełchatowa ( ambasador imprezy).

– Doskonale poszedł mi rower – powiedział na mecie zwycięzca 1/2 Iron Mana. Gorzej było z biegiem. Warunki atmosferyczne strasznie wyniszczające. Palące słońce i trudna trasa dawały się wszystkim mocno we znaki, ale jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się pobić samego siebie i ustanowić nowy rekord życiowy – dodał z uśmiechem.

Paweł Reszke podziękował też organizatorom za świetne przygotowanie zawodów oraz wszystkim służbom za doskonałe zabezpieczenie tras. – To bardzo ważne dla zawodników, którzy pędzą na rowerach z prędkością ponad 40 km/h, aby czuli się bezpiecznie i jechali na luzie. Bardzo dziękuję, również za atmosferę, która jest równie gorąca jak ten żar, który leje się z nieba – dodał Paweł Reszke.

Walka z własnymi słabościami

Na 1/4 Iron Mana z czasem 2 godziny i 3 minuty triumfował Tomasz Spaleniak z Dobrzewina. Drugie miejsce zajął Andrzej Guż (Gdańsk), a na trzecim uplasował się Damian Tomaszewicz (Elbląg)

– Pobiegłem dzisiaj treningowo – powiedział Tomasz Spaleniak. – Moim celem są zawody w Tuszu na dwukrotnie dłuższym dystansie. Chyba najlepiej czuje się w połówkach. Moją mocną stroną jest bieganie, słabszą – pływanie, które wymaga dużych umiejętności technicznych. Bycie na jeziorze, zmaganie się z dystansem i falami to całkiem inne pływanie niż na basenie. Dlatego ciągle muszę pracować nad pozostałymi dwiema dyscyplinami, aby wyrównać czasy. Niektórzy poświęcają na treningi 800-900 godzin tygodniowo, sam trenuje codziennie, ale oczywiście nie każdy musi tyle trenować. Nie wszyscy chcą wygrywać, dla wielu Triathlon to doskonały sposób na mierzenie się z własnymi słabościami. Ich pokonywanie przynosi ogromna satysfakcję. To też znakomita zabawa – zakończył zwycięzca 1/4 Iron Mana.

Najmłodsi, najpiękniejsze i najsprawniejsi

W klasyfikacji generalnej najlepszą kobietą na dystansie 1/8 okazała się Marta Maksymiuk, na dystansie 1/4 – trzecie miejsce zajęła Magdalena Lenz (Try Starogard Gdański), drugie wywalczyła Aleksandra Sypniewska – Lewandowska z Sopotu i wreszcie na najwyższym podium stanęła Paulina Załucka z Sopotu, która aktualnie przygotowuje się na Mistrzostwa Świata w Australii. 1/2 Iron Mana w najlepszym czasie 5h12’25” pokonała Aleksandra Listosz z Gdyni. Zaraz za nią na podium stanęły: Katarzyna Kaczkowska ze Straszyna (5h18’53”) i Ola Kołuńczyk z Bałdowa (5h 44’35”).

W Starogardzie startowały także sztafety. Najlepszą na dystansie 1/4 okazała się Iron Team Try City, która zakończyła z czasem 2:20:43, drugie miejsce zajęła sztafeta Polpharma Gdańsk ( 2:23:02) oraz na miejscu trzecim sztafeta rodzina, która zakończyła zawody z czasem 2 h 25 minut 56 sekund. Na dystansie 1/2 Iron Mana wystartowała tylko jedna sztafeta The Fingers. Najmłodszą uczestniczką była jedenastoletnia Zofia Cybulska z Kokoszkowych reprezentantka Tri Starogard, a najmłodszym zawodnikiem Konrad Kreft z Sucumina z UKS Ósemka Starogard Gdański. Ostatni zawodnik pojawił się na mecie po ponad 7 godzinach od startu. Przywitali go wielkimi brawami wszyscy uczestnicy zawodów.

Oby więcej takich imprez

– Rywalizacja była wielka, ale doskonale się bawiliśmy. Zwody świetnie zorganizowane. Nie było żadnych problemów w strefie zmian ani na trasach przejazdowych i biegowych. Wymiana sprzętu odbywała się bardzo sprawnie i szybko. No i kibice dopisali. Wspaniały doping. Świetna atmosfera. Pogoda też nie zawiodła. Oby więcej takich imprez – powiedział jeden z uczestników Polpharma Triathlon Energy 2016.

Prezydent Janusz Stankowiak zapewnił, że Triathlon zagości na stałe do Starogardu. – Myślę, że to co się dzisiaj dzieje na stadionie otworzy nowy cykl wydarzeń sportowych w naszym mieście. Jestem pod olbrzymim wrażeniem tego, co robią zawodnicy, to z jaką determinacja i miłością do sportu walczą z własnymi słabościami.