Mimo przegranej odnieśli sukces

Klub Piłkarski Starogard pożegnał się dzisiaj z dalszą walką w finale Pucharu Polski. 7 listopada na własnym boisku im Kazimierza Deyny przegrał z Puszczą Niepołomice 3:1. Mimo to III-ligowy zespół ze Starogardu plasując się w gronie 16 najlepszych drużyn Pucharu Polski odniósł największy sukces w historii starogardzkiej piłki nożnej.

– Puszcza Niepołomice to był trudny rywal. O dwie klasy rozgrywkowe wyżej. W lidze zajmują wysoką, czwartą pozycję – powiedział wiceprezes drużyny KPS Adam Sobiecki. – Nasi chłopacy nie ustępowali im jednak. Mieli kilka świetnych sytuacji podbramkowych niestety nieskutecznych. Zabrakło trochę szczęścia. Przegraliśmy 3:1, ale jesteśmy zadowoleni z gry naszego zespołu i długiej drogi w Pucharze Polski.

Klub Piłkarski Starogard w tym roku świętuje 10-lecie swojego istnienia. W ciągu tych lat drużyna awansowała o cztery szczeble w górę w polskiej lidze piłkarskiej. Pięknym jubileuszowym prezentem zwłaszcza dla wiernych kibiców drużyny był Puchar Polski, który podopieczni Łukasza Kowalskiego wywalczyli na szczeblu województwa pomorskiego w czerwcu tego roku. W finale pokonali GKS Przodkowo 1:0. Na szczeblu centralnym w pierwszej rundzie los skojarzył starogardzian z II-ligowym Górnikiem Łęczna. Strzelona w 2. minucie bramka przez Wojciecha Zyska dała im awans do 1/16 finału.

– Kwalifikacja do 1/16 finału Pucharu Polski to dla nas wielki sukces – powiedział trener drużyny Łukasz Kowalski. – Jesteśmy pierwszym zespołem w historii starogardzkiej piłki, któremu to się udało.

Niestety 7 listopada przegrywając na własnym boisku im. Kazimierza Deyny z Puszczą Niepołomice 3:1 starogardzianie pożegnali się z dalszą walką w finałach. Zwycięskie bramki dla Puszczy strzelił Krzysztof Drzazga w 7, 74 i 88 minucie meczu. Dla KPS w 86 minucie bramkę strzeli Maksym Adamenko.

– Mimo porażki, czujemy się wygrani – dodał  jeden z zawodników – Sebastian Armatowski. – Teraz skupimy się na rozgrywkach III ligi.