Starogardzianin Mariusz Kreft zdobył trzy złote medale w swojej kategorii wiekowej na Mistrzostwach Świata w pływaniu lodowym, które odbyły się w styczniu we francuskim Samoëns. Rywalizował w wodzie o temperaturze około 3 st. C. 8 lutego sukcesów pogratulował mu Prezydent Miasta Starogard Gdański Janusz Stankowiak.
– Zawody rozgrywane były na alpejskim jeziorze, na którym został specjalnie wybudowany basen. Rywalizowało ze sobą 462 zawodników z 41 krajów. Każdy z zawodników ścigał się w poszczególnych konkurencjach oraz kategoriach wiekowych – opowiadał Prezydentowi Miasta Mariusz Kreft.
– W pierwszym starcie na dystansie 50 metrów grzbietem, zdobyłem 1. miejsce w kategorii wiekowej 30-34 lata oraz 12. miejsce kategorii Open. Dwa dni później odbyły się dwa starty na dystansach: 50 metrów stylem motylkowym, gdzie zdobyłem 4. miejsce w kategorii wiekowej, a także 11. w Open oraz na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym, który zapewnił mi 1. miejsce w kategorii wiekowej oraz 7. w Open – dodał pływak.
Ostatniego dnia zawodów na dystansie 100 metrów stylem zmiennym pan Mariusz zdobył 1. miejsce w kategorii wiekowej oraz 10. w Open. Jego udział w zawodach w Samoëns we Francji dofinansowała Gmina Miejska Starogard Gdański.
W dniach 4-5 lutego starogardzianin wziął udział w Pucharze Polski GWSC GDYNIA WINTER SWIMMING CUP 2023, skąd także nie wrócił z pustymi rękoma. Zdobył złote medale na 50 metrów stylem dowolnym w kategorii Open oraz w kategorii wiekowej, a także dwa złote medale na 25 metrów stylem dowolnym, również w kategorii Open oraz w kategorii wiekowej. Poza tym na 50 metrów motylkiem pan Mariusz zajął 4. miejsce w kategorii Open i 1. miejsce w kategorii wiekowej.
– W pływaniu pod lodem chodzi o to, by pływać w wodzie o temperaturze od niemal 0 st. C do maksymalnie 5 st. C. Nie jest to łatwe, ale szalenie wciągające. Moja przygoda zaczęła się od morsowania. Do pływania pod lodem w zasadzie zachęcił mnie Adam Dmuchowski. Jako bardzo młody chłopak trenowałem pływanie, więc przygotowanie miałem. Pływanie w tak zimnej wodzie kosztuje o wiele więcej energii niż pływanie tradycyjne. Najbardziej ekstremalne warunki, jakich doświadczyłem to woda o temperaturze naprawdę ledwie powyżej 0 st. Obsługa zawodów musiała odgarniać przed zawodnikami lód, bo woda po prostu zamarzała – podczas spotkania z prezydentem Starogardu Gdańskiego opowiadał Mariusz Kreft.
Fot. Małgorzata Rogala