W piątek, 2 września młodzież i nie tylko bawiła się w Starogardzie Gdańskim na Wild Night Fest. Muzyka rozbrzmiewała do późnych godzin nocnych. Było dziko, energetycznie i radośnie. Gwiazdą wieczoru był holenderski raper Mr Polska, a organizatorem zabawy Stowarzyszenie Młodzi Wilcy.
Młodzi Wilcy to grupa prężnie rozwijających się młodych ludzi ze Starogardu Gdańskiego, których celem jest uaktywnić swoich rówieśników. Ich pierwszą inicjatywą była organizacja koncertu młodzieżowej muzyki pn. Wild Night Fest. Impreza odbyła się 2 września o godz. 18:00 na parkingu przy Hali Miejskiej im. Andrzeja Grubby. Na starogardzkiej scenie wystąpiło sześciu artystów. Gwiazdą wieczoru był Mr Polska – holenderski raper, piosenkarz i autor tekstów polskiego pochodzenia. Mimo, że impreza była biletowana, pod sceną bawiły się tłumy nastolatków. Było też dobre jedzenie oraz lubiana na tego typu eventach – strefa chilloutu.
– Bardzo dziękujemy za tak pozytywny odbiór naszego pomysłu. Cieszymy się, że tyle młodych ludzi i nie tylko przyszło na to muzyczne wydarzenie. Było dziko, radośnie i energetycznie. I nie tylko muzyka była tu ważna, stworzyliśmy miejsce idealne do spotkań ze znajomymi, którego nieodłączną częścią była strefa GASTRO oraz tzw. strefa CHILLOUT-u. Przyznam szczerze, że frekwencja i atmosfera piątkowej zabawy bardzo pozytywnie nas zaskoczyły i zachęciły do organizacji podobnego festiwalu za rok – powiedzieli Młodzi Wilcy – Antoni Buda, Oskar Grochowski i Maksym Domkowski.
Organizację tego koncertu kwotą 5 tys. zł wsparł prezydent miasta Janusz Stankowiak. 30 sierpnia podpisał umowę na dofinansowanie z przedstawicielami Stowarzyszenia Młodzi Wilcy Oskarem Grochowskim i Maksymem Domkowskim.
– Zawsze będę wspierał inicjatywy młodych ludzi. Cieszę się, że są pośród nas tacy właśnie zapaleńcy, którzy czują potrzebę robienia więcej nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla innych. Są naszą przyszłością. Im bardziej zżyją się z miastem z lokalną społecznością, tym większe jest prawdopodobieństwo że po studiach tu wrócą i nas zastąpią – powiedział prezydent Janusz Stankowiak.
fot. Joanna Jaśkiewicz