Anielski Tydzień w PSP 4

W dniach 1-5 października w Publicznej Szkole Podstawowej Nr 4 trwał Anielski Tydzień. W jego trakcie uczniowie spotykali się z osobami, które opowiadały im o tym, co kojarzy się z aniołami, czyli między innymi o dobroci, jedności, porządku, czy pocieszeniu.

Każdy dzień tygodnia przypisany był innemu Aniołowi. Cykl spotkań to inicjatywa ks. Tomasza Dawida z parafii pw. św. Wojciecha. Wyjątkowy tydzień rozpoczął Anioł Dobroci. Jako drugi nad szkołą swoje skrzydła rozpostarł Anioł Stróż. Nie przypadkiem do niego należał akurat wtorek 2 października. Wtedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień bez Przemocy. W środę dzieci spotkały się z Aniołem Porządku, a w piątek Pocieszenia.

Ks. Tomasz Dawid dziękuje prezydentowi za spotkanie.

W czwartek w rolę Anioła Jedności wcielił się Prezydent Miasta Starogard Gdański Janusz Stankowiak. Tłumaczył uczniom na czym polega jedność i jak wielkie znaczenie ma ona przy zarządzaniu miastem. – Nie wszystkie decyzje zależą wyłącznie ode mnie. Żeby coś doszło do skutku, muszę mieć poparcie Rady Miasta. To trochę podobnie jak w życiu szkolnym. Gospodarz klasy ma trudne zadanie. Musi nią w pewnym sensie zarządzać. Nie będzie w stanie tego robić, jeśli jego koleżanki i koledzy go nie wesprą – mówił uczniom prezydent Starogardu Gdańskiego.

– Każdy człowiek jest inny. Różnimy się od siebie. To z jednej strony piękne, ale z drugiej to coś, co powoduje, że czasem mamy zupełnie inne zdanie na jakiś temat. Sztuka polega na wypracowaniu kompromisu. Podobnie jak w klasie jest to zadaniem gospodarza, tak w mieście prezydenta – tłumaczył Janusz Stankowiak.

Uczniowie z wielką uwagą słuchali prezydenta Starogardu Gdańskiego.

Prezydent opowiadał dzieciom na czym polega jego praca, jak wygląda ona od kulis, jak wielu poświęceń i wyrzeczeń wymaga. Uczniowie przygotowali do swojego gościa mnóstwo pytań. Niektóre były naprawdę zaskakujące. Wiele z nich dotyczyło dzieciństwa. Część narodziła się spontanicznie. Wynikały z rozmowy. Dzieci nie pozwoliły Januszowi Stankowiakowi opuścić szkolnych murów bez rozdania autografów.

Fot. Małgorzata Rogala