Manchester City i Lech Poznań to zwycięzcy VII Międzynarodowego Turnieju Piłki Nożnej „Deyna Cup Junior 2019”. Pokonali 27 drużyn z najlepszych europejskich klubów. Przez trzy dni blisko 360 zawodników stoczyło ponad 150 meczów, zamieniając starogardzki stadion w międzynarodową arenę piłki nożnej.
Po raz siódmy tuż przed końcem wakacji w Starogardzie spotkali się młodzi adepci futbolu z blisko 27 europejskich klubów. Przyjechali z różnych stron świata m.in: Włoch, Anglii, Turcji, Niemiec, Hiszpanii, Ukrainy i Polski.
Wśród zaproszonych gości, którzy w czwartek, 23 sierpnia witali uczestników Turnieju, byli: prezydent miasta Janusz Stankowiak, Olaf Dramowicz – członek Zarządu Pomorskiego Związku Piłki Nożnej oraz Kacper Płażyński – przyjaciel Beniaminka 03. Wszyscy życzyli młodym piłkarzom siły, wytrwałości i oczywiście zwycięstwa.
– Starogard to miasto rodzinne Kazimierza Deyny – przypomniał prezydent. – Od lat naszemu miastu przyświeca hasło „Tu rodzą się gwiazdy”. Tych gwiazd jest bardzo wiele, zwłaszcza w sporcie. Wam też życzę, abyście przynosili chlubę swoim miastom. Życzę Wam sukcesów na miarę wielkiej legendy piłki nożnej, jaką był Kazik Deyna. Niech nie zabraknie wam woli walki, ale nie zapominajcie o tym, że istotą tego turnieju jest też budowanie więzi i zacienianie międzynarodowej przyjaźni. Grajcie fair play, bawcie się i wracajcie do Starogardu, bo tu zawsze będziecie mile widziani – zakończył Janusz Stankowiak
Prezydent podziękował też prezesowi Beniaminka 03 Marcinowi Kaszubowskiemu za ogromne zaangażowanie i pracę, którą włożył w przygotowanie Turnieju. Organizatorom imprezy pogratulowali również Kacper Płażyński i Olaf Dramowicz. Życzyli zawodnikom powodzenia w sportowej rywalizacji, a kibicom świetnych emocji. – Bądźcie tak dobrzy jak Kazimierz Deyna i niech każdy czuje się tu zwycięzcą – powiedział Olaf Dramowicz.
Słowa zaproszonych gości znalazły potwierdzenie podczas trzydniowych intensywnych zmagań piłkarskich. Przez cały czas trwania Turnieju nad Starogardem unosił się nie tylko duch sportowej rywalizacji, ale przede wszystkim braterstwa, przyjaźni, radości i zabawy. Stadion zabarwił się wszystkimi kolorami klubowych koszulek, które wymieszane, tworzyły niezwykłą międzynarodową mozaikę, co można było podziwiać podczas tradycyjnego przemarszu zawodników wokół bieżni na otwarcie Turnieju. Do marszu w rockowych rytmach grał im starogardzki zespół Blue Willmingtons.
W dowód uznania dla organizatora, przedstawiciele europejskich klubów sportowych przekazali prezesowi KS Beniaminek03 koszulki, proporczyki i piłki. Marcin Kaszubowski zapowiedział, że przekaże te dary na szczytne cele.
Przez trzy dni od 23 do 25 sierpnia blisko 360 zawodników stoczyło ponad 150 meczów. Rozgrywki toczyły się równolegle w dwóch kategoriach wiekowych: w rocznikach 2009 i 2010.
W kategorii dziesięciolatków zwycięskie puchar w szale radości podnieśli zawodnicy Manchester City. Wśród dziewięciolatków najlepszą drużyną okazali się piłkarze z klubu Lech Poznań.
– Od kilku lat z wielką radością przyjeżdżamy do Starogardu. Deyna Cup Junior to jedna z najlepszych piłkarskich imprez dla młodzieży w Europie. Wspaniałe zawody, gorąca atmosfera, a przede wszystkim niezwykle gościnni ludzie, bardzo zaangażowani w organizację Turnieju, za co im bardzo dziękuję. Ogromnie się cieszę, że Manchester City wygrał tegoroczny finał, bo to znak, że chłopcy się rozwijają i robią postępy. Jeśli tylko otrzymamy kolejne zaproszenie, na pewno pojawimy się na Turnieju w przyszłym roku – powiedział trener angielskiej drużyny Garry Radly.
II miejsce w roczniku 2010 zajęła drużyna –Mały Jeziorak , III miejsce – Arka Gdynia , a w roczniku 2009 – II miejsce zajął AC Milan, III miejsce – Śląsk Wrocław.
Najlepszym zawodnikiem w roczniku 2010 został Serafin Bakhuo (Lech Poznań) a najlepszym bramkarzem – Mateusz Papiriczek (Mały Jeziorak). W roczniku 2009 najlepszym zawodnikiem okazał się Charlie Hoct z Manchester City, a najlepszym bramkarzem – Aleksandro Bianchi (AC Milan).
Najsympatyczniejsza drużyna zawodów okrzyknięto zespół Atletic Atasehir.
Piłkarskim pojedynkom towarzyszyły ogromne emocje, które przyniosły radość nie tylko zawodnikom, ale też kibicom. Nad ich prawidłowym przebiegiem czuwali wolontariusze z Polski, Hiszpanii i Turcji.
– To co się działo na Stadionie przez te trzy dni w Starogardzie Gdańskim to była piłkarska pasja, emocje i ambicje w czystej postaci. Jako wolontariusz mogłem tego doświadczać nie tylko w trakcie Turnieju, ale również przez wiele miesięcy podczas jego organizacji. Praca dla Deyna Cup Junior to wielka przygoda i niezwykłe doświadczenie. Wszyscy wiele się nauczyliśmy. Zwiedziliśmy Gdańsk, Malbork, ale przede wszystkim nawiązaliśmy wiele cudownych przyjaźni z ludźmi, z którymi mogliśmy dzielić nasze pasje. Mam nadzieję, że to nie koniec naszej współpracę, że będziemy ja kontynuować i rozwijać, a kolejny Turniej przyciągnie jeszcze więcej znanych drużyn i odbędzie się z jeszcze większym rozmachem – powiedział Murat Ozer z Turcji.
fot. Magdalena Dalecka