Niewiele grup społecznych ma swoje święto kilka razy do roku. Ludzie starsi są pod tym względem wyjątkowi. 1 października świętują Międzynarodowy Dzień Seniora, niecałe trzy tygodnie później – 20 października – Europejski, a 20 listopada – Ogólnopolski Dzień Seniora. Z tej okazji w Dziennym Domu Senior+ w Starogardzie był wspaniały tor i dużo dobrej zabawy.
– Te dni mają na celu uświadamianie społeczeństwu, z jakimi problemami mierzą się ludzie starsi i na jakie bariery napotykają w codziennym życiu. Dotyczy to zarówno barier wiekowych, jak i sprawnościowych czy zdrowotnych. Dodatkowo seniorzy bardzo często wykluczeni są cyfrowo lub ekonomicznie z wielu dziedzin naszego życia. My to skutecznie zmieniamy – powiedziała dyrektor MOPS Urszula Ossowska.
20 listopada od rana w Dziennym Domu Senior + w Starogardzie Gdańskim panowała odświętna atmosfera. Uczestnicy Domu nie tylko świętowali Ogólnopolski Dzień Seniora, ale również urodziny jednej z seniorek – Pani Elżbiety. Tego dnia Dzienny Dom Senior + odwiedziło wielu gości. Oprócz dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starogardzie Gdańskim Urszuli Ossowskiej, kierownika Placówki Specjalistycznej Aleksandry Formela i pracowników socjalnych Zespołu do Spraw Usług Opiekuńczych i Wsparcia Instytucjonalnego w progi Domu z życzeniami zawitała młodzież ze Szkolnego Koła Caritas Zespołu Szkół Ekonomicznych.
– Nikogo nie musiałam namawiać. Młodzież sama chciała odwiedzić w tym szczególnym dniu mieszkańców Domu Senior+ – powiedziała opiekunka Koła Karolina Szlachcikowska – wolontariuszka roku 2017.
Na wspólne świętowanie przyszli też mieszkańcy Domu św. Elżbiety.
– Szczególnie cenimy sobie odwiedziny naszych sąsiadów z domu przy ul. Hallera – powiedziała pani Józefa. – Mamy wiele wspólnych tematów. Bardzo chcemy, aby to nasze sąsiedztwo się rozwijało. I już czekamy na rewizytę w pięknym ogrodzie u sióstr.
Wszyscy doskonale się bawili śpiewając i recytując wiersze. Młodzież zaprezentowała swoje talenty, urządzając małą część artystyczną dla seniorów. Spotkanie szybko przemieniło się w międzypokoleniową integrację.
– Z każdym dniem przychodzi do nas coraz więcej osób starszych, które czują potrzebę bycia wśród ludzi i aktywnie spędzać czas. Mamy coraz mniej wolnych miejsc – powiedziała Ilona Walendziak- starszy specjalista pracy socjalnej- koordynator. – Już po pierwszych tygodniach widać, że czują się tu dobrze i odnajdują w tym radość.