Pod takim hasłem odbył się w tym roku Marsz dla Życia. W Starogardzie Gdańskim zorganizowano go już po raz siódmy. 11 czerwca przejście ulicami miasta z głośnym śpiewem i okrzykami na ustach zakończyło się na Rynku, gdzie brawurowy koncert zagrał Joszko Broda z zespołem.
Marsz dla Życia zorganizowało Stowarzyszenie Starogardzkich Rodzin oraz Bractwo Małych Stópek. Honorowym patronatem objęli je biskup pelpliński Ryszarda Kasyna oraz prezydent Starogardu Gdańskiego Janusz Stankowiak. Licznie zebrani mieszkańcy miasta i goście szli w marszu na znak jedności i uznania wartości życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
– Pomysł głośnego manifestowania miłości do człowieczego życia pochodzi od papieża św. Jana Pawła II. To on zachęcał do tego, by nie bać się mówić o swoich poglądach i zawsze otwarcie bronić ludzkiego życia. Ma ono wielką wartość, podobnie jak rodzina, której zadaniem jest je chronić – mówił gość specjalny starogardzkich obchodów Święta Rodziny ks. Tomasz Kancelarczyk, założyciel Bractwa Małych Stópek, którego celem jest szerzenie działań na rzecz obrony życia.
Najmłodsi uczestnicy marszu nie mogli doczekać się występu zespołu Dzieci z Brodą. – Na razie na scenie pojawili się dorośli muzycy, a za chwilę wbiegną też mali. Niektórzy z nich będą tylko gryźć mikrofony i kable, ale ci nieco starsi spróbują coś zaśpiewać. Ta zgraja to moje dzieci. W sumie mam ich dziesięcioro, a za chwilę na świecie pojawi się jedenaste. Myślę, że skoro przed chwilą zakończył się Marsz dla Życia – Czas na Rodzinę, to chyba my na tej scenie jesteśmy jak najbardziej na miejscu – tymi słowami publiczność przywitał lider grupy Joszko Broda. Jego dzieci dały z siebie wszystko. Grały i śpiewały z wielkim zaangażowaniem, za co nagradzane były gromkimi brawami zebranej publiczności.
Fot. Małgorzata Rogala