Obrzucanie się kolorowymi proszkami, taplanie się w pianie, malowanie twarzy, dobra muzyka i tańce – tak wyglądał Dzień Dziecka w Starogardzie. Pierwszego czerwca na starogardzkim Rynku było muzycznie, energetycznie i kolorowo. To barwne szaleństwo z elementami profilaktyki uzależnień dla najmłodszych przygotowali starogardzcy harcerze, młodzież ze stowarzyszenia PAT oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Dzień Dziecka na starogardzkim Rynku na pewno pozostanie w pamięci tych, którzy wracali do domu ubarwieni od stóp do głów na różowo i zielono. Stało się to za sprawą festiwalu kolorów, który przygotował dla uczestników Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Festiwal kolorów to święto, którego korzenie wywodzą się z Indii. Jest wyrazem radości z powodu nadchodzącej wiosny. Uczestnicy festiwalu obsypują się kolorowym proszkiem, zwanym holi. W krajach europejskich jest popkulturową formą wyrażania pozytywnej energii i sposobnością do zabawy z przyjaciółmi.
Dzień Dziecka to była doskonała okazja, by te kolorowe proszki ubarwiły rozbawione twarze dzieciaków. Prawie setka chętnych uczestniczyła we wspólnej zabawie, spontanicznie wyrzucając w powietrze kłęby barwnych pyłów. By zaraz potem wykąpać się w strażackiej pianie. Pełne wdzięku ślizgi i obrzucanie się kulami z piany niczym śnieżkami dopełniły dziecięcą potrzebę radosnej i spontanicznej zabawy. Nawet dorośli nie pozostali obojętni i przyłączyli się do swoich pociech. A po kolorowym szaleństwie swoimi wrażeniami małe i duże dzieci podzieliły się z prezydentem, który miał dla każdego słodki upominek i kolorowego balona.
Zabawie starszych dzieci przyglądały się przedszkolaki, które chwilę wcześniej udowodniły, że mają niespożyte siły do skakania, tańczenia i ćwiczeń. Instruktorka z My Gym Starogard poprowadziła dla najmłodszych fitness kids. Dzieci na równi z prowadzącą wykonywały ćwiczenia poprawiające kondycję i zdrowie. Wspomagały ich w tym smerfy, które dopingowały dzieci do zabawy.
Jednak nie tylko beztroska towarzyszyła temu świętu. Dzień Dziecka obył się pod hasłem „Moda na życie bez uzależnień”. Grupa młodzieży z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 pod okiem pani Barbary Kalethy-Zys przygotowała dla dzieci spektakl profilaktyczny na temat zagrożeń, jakie czyhają na nie w wirtualnym świecie. Poprzez swoją grę młodzi aktorzy pokazali, z jaką zatrważającą szybkością zatracamy się w sieci, przenosząc w ten wirtualny świat swoje potrzeby bliskich relacji, marzenia i pragnienia, pozbawiając się bliskości, otwartości i szczerość. Uczniowie SP nr 1 pokazali, jak ważny jest bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem, rozmowa i wzajemne się wspieranie.
– Zróbmy to – wołał do uczestników prowadzący Michał Hinc – przynajmniej dzisiaj zapomnijmy o facebooku, instagramie i snapchacie. Dajmy ponieść się fantazji i spontanicznej zabawie.
A okazji do zabawy naprawdę nie brakowało, zwłaszcza gdy na scenie pojawił się gdański zespół Cocodjembe, który nawet trzylatki porwał do tańca, wystukując na bębnach afrykańskie rytmy.
Impreza zakończyła się Zrywem Wolnych Serc. Każdy na znak solidarności położył dłoń na sercu i przez 60 sekund wybijał symbolicznie jego rytm – Rytm serc wolnych od uzależnień i przemocy, od nienawiści i obojętności na drugiego człowieka.