Miłośnicy książek nie poszli w sobotę spać. 5 października prawie setka dzieci odwiedziła miejską czytelnię, która już po raz 5 włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek. Podczas gdy najmłodsi poznawali i tropili zwierzęta polujące nocą, dorośli rozwiązywali kryminalne zagadki, które przygotowała dla nich pisarka Agnieszka Pruska.
Zaraz po wejściu do starogardzkiej czytelni na gości czekała niespodzianka. Na stolach i w koszach leżało mnóstwo książek z przyklejonymi karteczkami „weź mnie” lub „wracam z Tobą”. Każdy mógł zabrać jedną z nich do domu. Tak w sobotni wieczór, 5 października rozpoczęła się starogardzka Noc Bibliotek. Była to okazja do zobaczenia, że biblioteka to nie tylko wypożyczalnia książek, to miejsce w którym można bardzo ciekawie, w niekonwencjonalny sposób spędzić czas.
– Noc Bibliotek to akcja ogólnopolska. Zorganizował ją Instytut Książki. Po raz pierwszy odbyła się w 2015 roku. W tym roku bawiliśmy się pod hasłem „Znajdźmy wspólny język”. Pokazujemy w ten sposób, że biblioteka wcale nie musi być nudnym miejscem, gdzie można tylko zaopatrzyć się w interesujące lektury, ale też miło spędzić czas. Akcja ma na celu promocję bibliotek jako miejsc przyjaznych i atrakcyjnych, otwartych na ludzi, które w swojej ofercie oprócz wypożyczalni książek, mają mnóstwo ciekawych wydarzeń kulturalnych, promujących czytelnictwo w kraju – powiedziała Karolina Szreider.
W tę wyjątkową noc pracownicy starogardzkiej czytelni przygotowali dla swoich gości mnóstwo atrakcji. Zadbali, by nikt się nie nudził. Dzieci obejrzały teatrzyk cieni, którego bohaterem był nietoperz z rodziny Gacka Wielouchego. Dowiedziały się wielu ciekawych rzeczy o zwierzętach, które uaktywniają się nocą. Jakie zwierzęta polują w ciemnościach, gdzie występują, jak się nazywają i co lubią. Teatrzyk był też okazją do dyskusji o strachu przed ciemnością, o wyobraźni, która lubi płatać figle, gdy zapada zmrok i o tym, że nie ma na świecie potworów i straszydeł. Dzieci spontanicznie i żywiołowo reagowały zarówno na przygody Gacka Jacka, jak i bohaterów filmu familijnego „Ptyś i Bill”. Chętnie uczestniczyły w quizach i zabawach, zwłaszcza że na zwycięzców czekały słodkie nagrody.
– Lubię przychodzić do biblioteki. To bardzo ciekawe miejsce. Dzisiaj poznałam trudne słowo „echolokacja”. To umiejętność, którą mają niektóre zwierzęta. Dzięki niej potrafią w ciemnościach wykrywać i chwytać swoją zdobycz oraz się poruszać – powiedziała Michalina – jedna z uczestniczek starogardzkiej Nocy Bibliotek.
Podczas gdy młodsi mieszkańcy miasta tropili nocne zwierzęta, starsi na piętrze wyżej spotkali się z pisarką kryminałów Agnieszką Pruską. Autorka Hobbysty, Literata, Spadkobiercy, Wakacji z trupami i wielu innych kryminałów opowiedziała o swojej miłości do czytania i pisania. Zdradziła tajniki pisarskie i miejsca twórczej pracy. Atrakcją wieczoru z panią Agnieszką była gra kryminalna. Po przeczytaniu kilku zdarzeń pewnej historii uczestnicy spotkania musieli odgadnąć czy epizody są ze sobą powiązane, w jaki sposób, jakie ślady kryminalne zostawił sprawca i na co powinien zwrócić uwagę prowadzący śledztwo? Najwięcej emocji wzbudziło ustalanie profilu mordercy, jego cech, wieku i statusu społecznego.
Wieczorne spotkanie w miejskiej czytelni upłynęło w radosnej i pouczającej atmosferze. Zakończyło się dowolnym przeglądaniem książek i ich wypożyczeniem.
fot. Magdalena Dalecka