Deszcz nie przestraszył starogardzian, którzy zapragnęli poczuć magię Świąt. W niedzielę, 9 grudnia tłumy mieszkańców odwiedziły starogardzki Jarmark Bożonarodzeniowy. Nic dziwnego, bo od rana na Rynku królował Św. Mikołaj i jego świta. Na licznych straganach można było kupić ręcznie robione ozdoby i wiele smakołyków. Na maluchów czekała wenecka karuzela, a uliczny Teatr Cztery Żywioły przypomniał historię narodzin Dzieciątka. Wszystko to działo się w bardzo świątecznej oprawie muzycznej, której uwieńczeniem był występ zespołu Hals.
W niedzielę, 9 grudnia od rana na starogardzkim Rynku panowała radosna, świąteczna atmosfera, i to nie tylko za sprawą św. Mikołaja i jego figlarnych elfów. Klimat robiły ustawione wokół północnej strony rynku liczne kramy, pełne świątecznych drobiazgów, starogardzkie iluminacje, kręcąca się nieustannie karuzela oraz kolędy i świąteczne piosenki, śpiewane przez zaproszonych gości. Ze wszystkich stron czuć było magię świąt. A najważniejsze, że poczuło ją wielu mieszkańców Starogardu, którzy pomimo siąpiącego z nieba deszczu, tłumnie odwiedzili starogardzki Jarmark Bożonarodzeniowy.
Najbardziej obleganym miejscem podczas niedzielnej imprezy był oczywiście pokoik Św. Mikołaja. Najczęściej zaglądali do niego najmłodsi z rodzicami. Mikołaj wraz z elfami chętnie pozował do pamiątkowych zdjęć i każdego malucha obdarowywał słodkościami.
Przez cały dzień z uśmiechami na twarzach wystawcy zapraszali do swoich kramów. Na ich straganach można było kupić przepiękne, ręcznie robione ozdoby na choinkę, świąteczne stroiki, świece, podświetlane choinki, szmaciane zwierzątka i kolorowe Mikołaje oraz wiele, wiele smakołyków.
– Wszystkie ozdoby zrobiliśmy sami z tego, co udało nam się pozbierać w lesie – powiedział pan Grzegorz – jeden z wystawców. – Ludzie szukają unikatowych ozdób, niesztampowych z pomysłem, dlatego cieszymy się z tego, że mamy okazję im je pokazać. Dzisiaj na Jarmarku sporo rzeczy sprzedaliśmy, co również nas ucieszyło, bo pogoda nie zachęca, by przyjść na Jarmark – dodała wystawczyni Martyna.
Najmłodszym uczestnikom Jarmarku najwięcej radości i frajdy – oprócz św. Mikołaja – sprawiła wenecka karuzela. Każdy chłopiec mógł przez chwilę poczuć się rycerzem na koniu, a każda dziewczynka księżniczką, która pędzi na bal w zaczarowanej karecie. Tuż po zmroku karuzela rozbłysła tysiącem światełek, co jeszcze bardziej podkreśliło jej bajkową moc. Starsi natomiast szaleli w fotobudce, przebierając się i robiąc śmieszne miny do zdjęć.
– Bardzo nam się podoba Jarmark. Szkoda tylko, że nie ma śniegu – powiedziała Patrycja ze Starogardu. – Jesteśmy zaskoczone tym, jak wiele się tu dzieje. Jest przepięknie. Bardzo świątecznie – dodała jej koleżanka – Martyna. – Najbardziej podoba się nam ten świąteczny klimat, który tu panuje. Choinka, lampki, mnóstwo świątecznych ozdób, czapek św. Mikołaja, gdzieś tu widziałam przed chwilą elfy i papę smerfa. Czuć ze zbliżają się święta i to jest cudowne, że już w połowie grudnia możemy poczuć ich magię.
Główną atrakcją dnia był występ ulicznego Teatru Cztery Żywioły. Teatr z Chojnic wystąpił w Starogardzie po raz drugi. Tym razem ze spektaklem „Hej Kolęda!” W bardzo widowiskowy sposób aktorzy opowiedzieli historię narodzin Dzieciątka Jezus. Przedstawienie zakończyło się wspólnym tańcem, do którego zaprosili wszystkie dzieci.
Radosną i świąteczna atmosferę jarmarku podsycali prowadzący Magdalena Kijak i Łukasz Rocławski, zapraszając na scenę licznych wykonawców. Jako pierwsze wystąpiły Fefernóski, czyli po kociewsku pierniczki. Kolędy i świąteczne piosenki zaśpiewały też dzieci i młodzież ze Starogardzkiego Centrum Edukacji Muzycznej oraz finaliści I edycji Talent Show UTALENTOWANI. W świątecznym klimacie zagrała też Orkiestra Dęta Starogardzkiego Centrum Kultury. Występy zakończył zespół wokalno-muzyczny z Gdyni – Hals. Aktorzy Teatru Muzycznego przypomnieli wiele dziecięcych i świątecznych przebojów.
Kto chciał, mógł skosztować pysznej grochówki, którą serwowali strażacy i wziąć udział w świątecznych konkursach. Przez cały dzień od godz. 11.00 do 17.00 organizatorzy imprezy ani przez chwilę nie pozwolili się nikomu nudzić. A gdy zapaliły się lampki na starogardzkiej choince, bombce i ozdobach świątecznych Rynek zachwycał jeszcze bardziej. Wszędzie można było znaleźć piękne kadry do pamiątkowych fotografii, których mieszkańcy sobie nie szczędzili.
Organizatorami Jarmarku Świątecznego byli Starogardzkie Centrum Kultury i Stowarzyszenie Nasz Starogard. Partnerem imprezy było Stowarzyszenie „Pozytywni”.
Filmowa relacja:
Zapraszamy też do obejrzenia galerii zdjęć. Fot. Magdalena Dalecka