W wyjątkową podróż do przełomu XIX i XX wieku udać można się w Starogardzkim Centrum Kultury. Do 4 grudnia wystawione są tam prace Alfreda Wierusza Kowalskiego i innych polskich malarzy, którzy warsztat zdobywali w Monachium.
– To już 26. wystawa z cyklu „Sztuka Polska”, który organizujemy od 1999 r. Jego ideą jest pokazanie prac polskich artystów w niecodziennym zestawieniu. Są to bowiem dzieła, które pochodzą zarówno z muzeów narodowych, okręgowych, jak i zbiorów prywatnych. Tym razem sięgnęliśmy po malarstwo przełomu XIX i XX wieku, które powstawało w Monachium. Tam grupie polskich twórców przewodniczyli Alfred Wierusz Kowalski i Józef Brandt – mówił Adam Jakub Haras.
– Malarstwo z tamtego czasu jest niezwykłe. Na ekspozycji nazwanej „Polskie Monachium. Alfred Wierusz Kowalski i inni malarze” zobaczyć można przede wszystkim portrety, wiejskie jarmarki oraz pejzaże, które są wyjątkowo sentymentalne i romantyczne. Polscy malarze, którzy większość swoje dorosłego życia spędzili w Monachium po prostu tęsknili za Ojczyzną. Tę tęsknotę wyraźnie widać w ich pracach – powiedziała kurator wystawy Eliza Ptaszyńska z Muzeum Okręgowego im. Alferda Wierusza Kowalskiego w Suwałkach.
Wernisaż wystawy odbył się 25 października. Uświetnił go fortepianowy duet Aleksandra Cwil i Zofia Słupek, a także Jakub Narloch, który zagrał utwory Fryderyka Chopina oraz Ignacego Jana Paderewskiego.
Fot. Małgorzata Rogala