2 października to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r. By go uczcić, pod tablicą pamiątkową poświęconą Ofiarom II wojny światowej delegacje oraz władze samorządowe na czele z Prezydentem Starogardu Januszem Stankowiakiem i Przewodniczącą Rady Miasta Anną Benert złożyły wiązanki kwiatów.
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej został ustanowiony przez Sejm RP uchwałą z 13 stycznia 2023 r. przyjętą przez aklamację. Data nowego święta, czyli 2 października, związana jest z kapitulacją Helu jako ostatniego polskiego bastionu w wojnie obronnej 1939 r. na Pomorzu.
Przybyłych powitał ppłk Ireneusz Łepkowski – Dyrektor Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim oraz Piotr Szubarczyk – polonista, nauczyciel, publicysta historyczny i samorządowiec.
Podczas uczczenia pamięci ofiar zebrane delegacje oddały hołd zamordowanym rodakom. Odśpiewano Hymn Państwowy, Rotę, a Proboszcz Parafii pw. Świętego Wojciecha ks. Janusz Lipski odmówił modlitwę w intencji poległych.
-Potrzeba modlitwy o to, aby widmo wojny nigdy nie zawisło nad Polską, nad Europą, nad światem. A jest wiele miejsc konfliktowych szczególnie teraz Ukraina i cały Bliski Wschód – mówił ksiądz proboszcz. -Modląc się dzisiaj za ofiary II wojny światowej, szczególnie za tych, którzy oddali życie tutaj na naszym Pomorzu, prośmy je o ten dar pokoju na świecie.
Przemówienie nawiązujące do okrutnej historii mordu na Polakach wygłosił Piotr Szubarczyk.
-Pamięć o ofiarach, nie wynika z pragnienia zemsty – podkreślał historyk. -Nasza pamięć wynika z normalnego sposobu myślenia. Oni przecież umierali za nas, umierali za to, że byli Polakami… -mówił w zadumie. -To tu, na Pomorzu dokonał się akt pierwszego ludobójstwa II wojny światowej. Jesteśmy winni ofiarom pamięć. Bo „narody, które tracą pamięć umierają” – dodał.
Tablica upamiętniająca bezbronne ofiary, którym życie bestialsko odebrali hitlerowcy w Lesie Szpęgawskim, widnieje na murach Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim. To z jego gmachu, w roku 1939 na miejsce kaźni wywieziono mieszkańców Kociewia.
Fot. Anna Więckiewicz