Nikt się nie spodziewał, że sesja Rady Miasta w dniu 24.01.2018 roku w Starogardzie Gdańskim przybierze taki obrót. Radny PiS Tomasz Walczak został odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego. Po znakiem zapytania stanęła dalsza współpraca koalicjantów w Radzie.
Wszystko zaczęło się w chwili, gdy radni pochylili się nad projektem uchwały w sprawie kredytu długoterminowego, o którym mowa była w przyjętej prawie jednogłośnie uchwale budżetowej w 2018 roku. Jednak na jego zaciągnięcie potrzebna była zgoda Rady. Wcześniej taką zgodę miasto uzyskało z Regionalnej Izby Obrachunkowej. W uzasadnieniu prezydent podkreślił, że pożyczone pieniądze pozwolą miastu sfinansować zadania współfinansowane ze środków unijnych. M.in. budowę i skomunikowanie integracyjnego węzła komunikacyjnego w kwocie 9.142.290 złotych, termomodernizację obiektów użyteczności publicznej wraz z modernizacją i usprawnieniem źródeł ciepła i energii w kwocie 486.272 złotych, zachowanie wartości przyrodniczych i krajobrazowych korytarza ekologicznego doliny Wierzycy przez ochronę bioróżnorodności oraz ukierunkowanie wykorzystania tego obszaru w kwocie 4.062.747 złotych oraz wymiany opraw oświetleniowych w MOFS Starogard Gdański w kwocie 1.365.342 złotych.
– Wydatki Gminy, które Rada Miasta zatwierdziła w grudniu, przyjmując budżet miasta, przekroczą w tym roku rekordową sumę 250 mln zł. – powiedział Janusz Stankowiak prezydent miasta. – Ich wielkość wyznaczają przede wszystkim inwestycje, które realizujemy lub zaczniemy realizować w tym roku z wykorzystaniem funduszy unijnych. Zgodnie z warunkami współfinansowania inwestycji przez Unię, do każdej z nich miasto musi dołożyć od 15 do 25 % wartości zadania z własnych pieniędzy. W grudniu 2017 roku, gdy dyskutowaliśmy na temat sposobu finansowania tegorocznego budżetu, jasno powiedziałem, że Gmina będzie musiała zaciągnąć kredyt. Podkreślałem fakt, że teraz jest najlepszy czas na to, aby maksymalnie wykorzystać proponowaną przez Unię pomoc, bo nie wiadomo, czy w kolejnych latach będzie to możliwe. Radni przyjęli budżet w grudniu prawie jednomyślnie – jeden radny wstrzymał się od głosu. Pan radny Tomasz Walczak głosował za budżetem, głosował na „tak”. Dlatego wielkim rozczarowaniem było dla mnie jego wczorajsze zachowanie podczas sesji. Tym bardziej, że dzień wcześniej na posiedzeniu Komisji Budżetu pozytywnie zaopiniował projekt uchwały – dodał prezydent. – Nie mogliśmy nie zareagować na tak niezrozumiałe zachowanie wiceprzewodniczącego Rady, który chciał zablokować rozwój Starogardu.
Wypowiedź prezydenta miasta Janusza Stankowiaka podczas sesji w dniu 24 stycznia 2018 r.
Okazuje się jednak, że odwołanie radnego Tomasza Walczaka z pełnionej w Radzie funkcji, wcale nie musi oznaczać rozpadu koalicji pomiędzy Stowarzyszeniem Nasz Starogard a Klubem Prawo i Sprawiedliwość.
– Klub Nasz Starogard liczy w radzie sześć osób – powiedział jego szef Daniel Olszewski. – Porozumienie z Klubem PiS zawarliśmy na początku kadencji. Ale to nie jedyny klub, z którym współpracujemy. Koalicja obejmuje również reprezentanta Stowarzyszenia Kociewskiego oraz dwóch radnych z Klubu Radnych Niezależnych. W sumie tworzy ją trzynaście osób. Wiadomo, że mając większość w Radzie, zarządzanie miastem jest łatwiejsze i odbywa się z większą korzyścią dla jego mieszkańców. Taką świadomością wykazali się podczas wczorajszej sesji dwaj radni Klubu PiS radny Stanisław Kubkowski i radny Jan Strzelczyk, którzy byli za przyjęciem uchwały. Bardzo im za to dziękujemy. Natomiast absolutnie nie ma naszej zgody na populistyczne zachowanie, które zaprezentował na sesji radny Walczak. Nie może być tak, że wiceprzewodniczący rady głosuje najpierw za budżetem, a potem nie chce zgodzić się na jego finansowanie. Niezgoda na kredyt oznaczałaby, że miasto musi wycofać się z większości inwestycji, a wykonawcom wypłacić odszkodowania. Co do dalszej współpracy z Klubem PiS, czekamy na ich decyzję. Z naszej strony dziękujemy wszystkim radnym, którzy czują odpowiedzialność za rozwój Starogardu Gdańskiego, który jest dla nich priorytetem.
Mimo sprzeciwu radnego Tomasza Walczaka, który wstrzymał się od głosowania za zaciągnięciem kredytu w wysokości 24 milionów złotych na finansowanie miejskich inwestycji, uchwała została przyjęta stosunkiem głosów: 18 „za”, 1 „przeciw” i 2 „wstrzymujących się”.
Wniosek o odwołanie radnego Tomasza Walczaka z funkcji wiceprzewodniczącego zgłosiło Stowarzyszenie Nasz Starogard. Sam radny opuścił salę przed tajnym głosowaniem i już na nią nie wrócił. Wynik głosowania był jednoznaczny – 16 radnych głosowało za odwołaniem a trzech było przeciw.