Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji STAR-WiK we współpracy ze Stowarzyszeniem Starogard 2030 rozpoczęło w tym roku projekt „Bioróżnorodność w mieście ze Starwikiem”.
– Celem projektu jest wsparcie i ochrona bioróżnorodności na części obiektów należących do Przedsiębiorstwa. Kwietne łąki, które zaplanowaliśmy przy ul. Lubichowskiej, czy na hydroforni centralnej przy ul. Żwirki i Wigury mają być alternatywą dla monokulturowych trawników. Takie łąki są dla nas nowym doświadczeniem, dlatego wybraliśmy kilka miejsc, którym będziemy się przyglądać i sprawdzać na ile możemy je rozwijać w kolejnych latach. Zdecydowaliśmy się na nie ponieważ łąki, które wysiewamy mają być nie tylko miejscami cieszącymi oko pełnią kolorów, ale przede wszystkim bardzo pożądanymi ekologicznie rozwiązaniami – tłumaczy specjalista ds. edukacji, promocji i wizerunku przedsiębiorstwa STAR-WiK Monika Michna.
Łąka pomaga walczyć ze smogiem i ochładza powietrze
Rośliny rosnące na łąkach są nawet 10 razy wyższe niż trawnik, dzięki czemu lepiej wyłapują pyły tworzące smog, a także obniżają temperaturę powietrza. – Przy ul. Lubichowskiej wysialiśmy specjalnie dobraną mieszankę Smogówkę, która pochłania zanieczyszczenia i pyły, jakie unoszą się przy tej ruchliwej ulicy. Naszą łąkę urozmaiciliśmy także licznymi krzewami budlei, będzie więc jednocześnie naturalną przystanią dla motyli – mówi Monika Michna.
Łąka pomaga magazynować wodę
Rośliny łąkowe mają nawet 25 razy dłuższe korzenie niż trawniki. Dlatego ich zapotrzebowanie na wodę jest znacznie mniejsze, co ogranicza podlewanie. Łąka wchłania też dwa razy więcej wody niż trawniki, a to ochrona przed podtopieniami i ratunek w czasie suszy.
Łąki kosimy rzadziej niż trawnik
Podczas godzinnej pracy kosiarka emituje hałas o natężeniu 90dB i bardzo dużo niebezpiecznych spalin. W jednym sezonie trawniki wymagają koszenia około 20 razy, łąka tylko dwa razy. W przeciwieństwie do trawników łąki można kosić też kosą.
Łąka nie potrzebuje środków chemicznych i nawozów
Łąki kwietne pięknie wyglądają bez nawożenia i stosowania środków ochrony roślin. Chemia potrzebna do pielęgnacji trawników zatruwa glebę, powietrze i wodę. Pielęgnacja łąki jest mniej kosztowna i znacznie bardziej przyjazna dla środowiska.
Łąka to miejsce pełne życia, koloru i zapachu kwiatów
Na jednej łące można spotkać nawet 300 gatunków roślin i zwierząt. Łąka pomaga ocalić zapomniane gatunki, które gdzie indziej nie są mile widziane. Dlatego projekt STAR-WiK-u i Stowarzyszenia Starogard 2030 zakłada zaproszenie do udziału mieszkańców miasta. Jak tylko unormuje się sytuacja związana z COVID-19 zaplanowany jest konkurs związany z motylówkami.
To nie koniec
– Idąc w ślad za motylówką, która powstała z inicjatywy Stowarzyszenia 2030 na Bulwarze Diepholz obsadziliśmy ogrodzenie stojącej w jej sąsiedztwie przepompowni ścieków, żeby motyle mogły się również tam rozgościć. Już po „Zimnej Zośce” dotrą do nas drzewa Oxytree, które urozmaicą bioroślinność na Oczyszczalni Ścieków. Dzięki ogromnym liściom rośliny te wytwarzają takie ilości tlenu, o których inne drzewa mogą tylko pomarzyć! System korzeniowy drzew tlenowych osiąga 9 m głębokości i stamtąd pobiera składniki odżywcze. Dzięki głęboko osadzonym korzeniom, nie pobiera składników odżywczych z górnych warstw gleby, które są potrzebne innym roślinom! Na oczyszczalni także zaplanowaliśmy motylówkę z udziałem kwietnej łąki, którą będzie można podziwiać przy wjeździe na obiekt. Na efekty niestety trochę poczekamy. W tej chwili nasiona dopiero kiełkują. Jeśli pogoda będzie sprzyjająca, to pierwsze kwiaty będzie można podziwiać dopiero w sierpniu, a na pełen rozkwit możemy liczyć w przyszłym roku. Ta perspektywa nie wydaje się odległa, biorąc pod uwagę korzyści jakie niesie za sobą wysiewanie tego typu roślin – powiedziała specjalistka ds. edukacji, promocji i wizerunku przedsiębiorstwa STAR-WiK.
– Mamy nadzieję, że nasz projekt będzie równie ciepło przyjęty, jak upiększenie hydroforni przy ul. Skarszewskiej, a być może zmobilizujemy inne instytucje do zakładania takich łąk. Będziemy Państwa informować o kolejnych działaniach, bo jeszcze ich trochę mamy w zanadrzu – dodała Monika Michna.