5 grudnia pochodząca ze Starogardu Gdańskiego aktorka teatralna, radiowa i filmowa – Dorota Landowska odebrała przyznany jej przez Radę Miasta medal „Za zasługi dla Starogardu Gdańskiego”. Uroczystą chwilę poprzedził monodram „Stryjeńska. Let’s Dance Zofia” w wykonaniu starogardzianki.
– 27 listopada 2019 roku Rada Miasta w dowód uznania za promocję Starogardu Gdańskiego w kraju i poza jego granicami, przyznała Dorocie Landowskiej medal „Za zasługi dla Starogardu Gdańskiego”– powiedziała przewodnicząca Rady Miasta Anna Benert.
Dodała: „Dorota Landowska znana i doceniana polska aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa – jest ze swoim rodzinnym miastem mocno związana emocjonalnie. Ma tu swoją rodzinę i wielu przyjaciół, których chętnie i często odwiedza. Podczas różnych spotkań z widzami, przy okazji granych w całej Polsce spektakli, czy w udzielanych przez siebie wywiadach, często wspomina, że pochodzi właśnie ze Starogardu Gdańskiego. Podkreśla rolę, jaką miasto odegrało w jej dorastającym życiu oraz ludzi, którzy byli dla niej pierwszymi autorytetami i wpłynęli na podejmowane później decyzje. W ten sposób, jak i poprzez liczne sukcesy zawodowe i nagrody, które starogardzianka zdobyła lub otrzymała, rozsławia dobre imię Starogardu Gdańskiego.”
– Wiemy, że Twoje serce mocno bije dla tego miasta. Jesteś dowodem, że tu w Starogardzie rodzą się gwiazdy. Wielkie gwiazdy. Dzisiaj pokazałaś nam, jak jasnym świecisz światłem. Wierzymy, że jeszcze nie raz będziemy mogli Cię oglądać i podziwiać – zakończyła przewodnicząca Rady.
Medal Dorocie Landowskiej wręczyli wspólnie przewodnicząca Rady Miasta Anna Benert i prezydent miasta Janusz Stankowiak.
– Bardzo chciałam przyjechać do Starogardu i podzielić się tym, co jest dla mnie najważniejsze, moją pasją, bo mam ją przez całe życie. Jest dla mnie najważniejsza. Moje szczęście polega na tym, że wybrałam sobie taki zawód, który cały czas napędza mnie do działania. Nawet jeśli mam gorsze dni, to ten zawód potrafi wyciągnąć mnie z największego dołka. Każdemu z Państwa życzę tego, żeby znalazł taką swoją drogę. Mi się to udało i to jest największe szczęście. Bardzo tęsknie do Starogardu i obiecuję, że będę w nim obecna. Jest wiele rzeczy, które wspólnie możemy zrobić dla mieszkańców miasta, możemy tą pasją się podzielić. Tym pomysłem zaraziłam też swojego męża Mariusza Banaszewskiego, który obiecał się w te działania włączyć. Dziękuję wszystkim, dziękuję za wyróżnienie. Jest dla mnie wielką nagrodą – powiedziała Dorota Landowska.
Uroczystość poprzedził monodram „Stryjeńska. Let’s Dance Zofia” w wykonaniu starogardzianki. Przejmujący tekst Anny Dudy w interpretacji Doroty Landowskiej w reżyserii Joanny Lewickiej zrobił na widzach ogromne wrażenie. Po spektaklu wiele osób podchodziło do aktorki, gratulowało znakomitej roli i dziękowało za emocje i wzruszenie, które przeżyli.
– To co Dorota Landowska zrobiła z tym tekstem to majstersztyk. Znakomicie oddała emocje, rozedrganie i wewnętrzne rozdarcie bohaterki. Te fragmenty z życia Zofii Stryjeńskiej, o których opowiadała, takie powyrywane, poszarpane na koniec spektaklu złożyły się w całość tworząc historię kobiety nietuzinkowej, niezależnej, pełnej pasji, roztańczonej, niemal szalonej, która całkowicie oddała się sztuce, miłości i namiętnościom. Monologi przeplatane obrazami z podróży autorów projektu po Monachium Paryżu i Genewie urealniły tę opowieść. W różnych kawałkach życia malarki można było odnaleźć cząstkę własnej historii. Ta obca mi osoba dzięki grze Doroty stała mi się bliska. Dorota ją genialnie zagrała. Miałam ciarki na plecach – pełna emocji swoimi pierwszymi wrażeniami podzieliła się pani Mariola.
Marek Biegalski zaraz po spektaklu napisał: „ (…) Poprzez energiczną – rzec by można – plastyczną, zgodną z manierą modernizmu nie tylko polskiego, ale i europejskiego, ekspresję wyrażaną głównie gestem, mimiką, charakteryzacją i ubiorem, aktorka nadała postaci szczególny psychofizyczny charakter. Nawiązując przy tym do tak bardzo nastrojowych, nieco manierycznych, lecz i barwnych klimatów młodopolskich wraz z wszędobylską wówczas aurą niespełnionych, a przez to i dekadenckich marzeń, dążeń i oczekiwań, oddała wdzięk i prawdę bohaterki. Przedstawienie zagrane po mistrzowsku”
Monodram obejrzało wielu gości: najbliższa rodzina, przyjaciele, znajomi, dawni nauczyciele aktorki i wielu zaproszonych gości. Zakończyły go owacje na stojąco. Obecność bliskich podczas tak podniosłego momentu była dla aktorki niezwykle ważna.
– To był dla mnie jeden z najtrudniejszych aktorskich egzaminów – powiedziała Dorota Landowska. – Wiem, kto na tej sali siedzi, ludzi mi bliscy, mama, tata, brat, bratowa, siostra, moje dzieci, siostrzenica, nauczyciele, przyjaciele, pierwsi instruktorzy, których rad nigdy nie zapomnę, nawet moi sąsiedzi. Przyznam się, że nerwy sięgnęły dzisiaj zenitu. Grać przed wami to zaszczyt, ale i jedna z największych trudności – dodała.
Odznaczona za zasługi dla swojego rodzinnego miasta podziękowała rodzicom, mężowi i rodzinie za wsparcie. Annie Benert i Magdalenie Daleckiej za to, że wzięły na barki organizację i umożliwienie jej zagrania na scenie przed mieszkańcami Starogardu. Dyrektor SCK Ewie Roman za przygotowanie oprawy scenicznej plakatów, zaproszeń i pomoc przy spektaklu od strony technicznej. Piotrowi i Beacie Pieleckim za umożliwienie pisania felietonów do Expresu, który jest dla niej łącznikiem ze Starogardem.
Dorota Landowska 6 grudnia spotka się też z młodzieżą I Liceum Ogólnokształcącego a wieczorem zagra dla niej i mieszkańców Starogardu ponownie swój monodram.
Sponsorami wydarzenia byli Zakład Utylizacji i Odpadów Komunalnych Stary Las, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych STARKOM. Barbara i Krzysztof Landowscy Renault i Dacia Adamowscy i Restauracja HUBERTUS oraz Michał Chajewski Hotel REN.
fot. Magdalena Dalecka