Starogard przyjaźni się z Diepholz od ponad 20 lat. Miasta współpracują na szczeblu samorządowym, biznesowym, społecznym i kulturowym. Ważnym elementem tej współpracy jest wzajemna pomoc finansowa dla organizacji. W tym roku „zastrzyk gotówki” w ramach polsko-niemieckiej przyjaźni otrzymały Stowarzyszenie „Można Inaczej” oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Parafii pw. Św. Katarzyny „Katarzynka”. Organizacje otrzymały po 1000 euro.
Akt Partnerstwa pomiędzy Diepholz i Starogardem Gdańskim został podpisany 16 maja 1998 roku, ale współpraca, która dała początek długotrwałej więzi, trwa od roku 1993. Mieszkańcy Starogardu przyjaźnią się z mieszkańcami Diepholz już ponad 20 lat. Ich współpraca nie ogranicza się tylko do relacji na szczeblu samorządowym, biznesowym czy kulturowym, ale także społecznym. Co roku uczniowie starogardzkich szkół odwiedzają swoich niemieckich przyjaciół i odwrotnie. Co dwa lata naprzemiennie odbywają się oficjalne spotkania polskich i niemieckich rodzin, które organizują urzędy obu miast oraz Stowarzyszenia Partnerstwa z Diepholz i Starogardu Gdańskiego.
– W tym roku mieliśmy gościć naszych przyjaciół z Niemiec w Starogardzie Gdańskim w dnia 21 – 24 maja. Niestety pandemia koronawirusa uniemożliwiła ich przyjazd. To było przykre dla obu stron, bo zawsze z niecierpliwością czekamy na te spotkania i cieszymy się z wzajemnych odwiedzin. Wiem, że prezydent miasta Janusz Stankowiak wspólnie z burmistrzem Diepholz Florianem Marre, ustalili, że tegoroczne spotkanie odbędzie się w przyszłym roku, również w maju. Oby już nic nie popsuło nam planów – powiedziała Alicja Dąbrowska ze Stowarzyszenia Partnerskiego w Starogardzie Gdańskim.
Mimo że wizyta przyjaciół z Niemiec została odwołana, Zarząd Stowarzyszenia Partnerstwa z Diepholz zaoferował wsparcie finansowe w kwocie 1000 euro dla dwóch starogardzkich organizacji. O pomoc w ich wskazaniu zwrócił się do Stowarzyszenia Polsko-Niemieckiego w Starogardzie Gdańskim.
– To już poniekąd tradycja, że przy okazji każdego przyjazdu niemieckich rodzin do Starogardu Gdańskiego, Stowarzyszenie Partnerstwa z Diepholz wspiera nasze lokalne organizacje. Cztery lata temu dotacje otrzymało Stowarzyszenie Wspomagające Osoby ze Środowisk Dysfunkcyjnych „Można Inaczej”, Starogardzkie Stowarzyszenie Kobiet z problemami onkologicznymi „Amazonka” oraz Hufiec ZHP ze Starogardu Gdańskiego. W tym roku ten jakże ważny i często potrzebny „zastrzyk gotówki” trafił ponownie do Stowarzyszenia „Można Inaczej” oraz do Stowarzyszenia Przyjaciół Parafii pw. Św. Katarzyny „Katarzynka” –poinformowała dalej Alicja Dąbrowska.
– Otrzymane pieniądze przeznaczyliśmy na remont siedziby naszego Stowarzyszenia – powiedziała prezes „Można Inaczej” Dorota Dorau. – Kupiliśmy za nie materiały budowlane, czyli wylewkę na podłogi, gładź szpachlową, gips ale też lampy i kontakty. Awaria, która wydarzyła się w siedzibie naszego Stowarzyszenia 7 lutego br. zmusiła nas do przeprowadzenia generalnego remontu. Musieliśmy wymienić całą instalację hydrauliczną i elektryczną, odnowić podłogi i ściany, wszystkie pomieszczenia wymalować. Zbieraliśmy na ten cel pieniądze wszystkimi możliwymi kanałami. Ten „zastrzyk gotówki” od partnerskiego miasta był wielką niespodzianką i bardzo nam pomógł. To dowód na to, że ta przyjaźń jest większa niż dzielące nasze miasta kilometry i trudności wynikające z pandemii, z którą przyszło nam żyć– dodała prezes Stowarzyszenia.
Z kolej „Katarzynka” całą kwotę przeznaczyła na wsparcie prowadzonej przez Parafialny Klub Caritas przy Parafii pw. Św. Katarzyny jadłodajni dla ubogich i bezdomnych.
– Za otrzymane pieniądze zakupiliśmy suchy prowiant dla potrzebujących mieszkańców Starogardu Gdańskiego. W sumie 1700 sztuk produktów o wydłużonym terminie ważności, czyli konserwy mięsne, pasztety w słoikach, fasolkę po bretońsku i ryby w puszkach. Wszystkie produkty są zmagazynowane w parafialnej piwnicy, gdzie mamy odpowiednie warunki do ich przechowywania – powiedział Tomasz Dróżkowski – członek Zarządu Stowarzyszenia „Katarzynka”.
– Żywność wydajemy 3 razy w tygodniu, w każdy poniedziałek, środę i piątek od godz. 12:00. Przewidujemy, że produktów wystarczy na ok. 3 miesiące. Dzięki otrzymanej pomocy będziemy w stanie utrzymać jadłodajnię w okresie wakacyjnym – dodał Janusz Leszman z Caritasu.
Obie organizacje przygotowały listy z podziękowaniami dla darczyńców, które zostaną przekazane do Stowarzyszenia Partnerstwa Polsko – Niemieckiego.
– Jesteśmy bardzo wdzięczni za tę przyjacielską pomoc. Cieszymy się, że Stowarzyszenia Partnerstwa obu miast dostrzegły naszą działalność i ją doceniły, uznając za godną nagrodzenia. Pieniądze, które otrzymaliśmy na nasze konto to wielki dar i wielkie dla nas wyróżnienie – powiedzieli zgodnie Dorota Dorau i Tomasz Dróżkowski. Oboje wyrazili też otwartość na pomoc niemieckim przyjaciołom.