Przez dwa tygodnie starogardzcy artyści malowali mural na bocznej ścianie bloku nr 37 na osiedlu Kopernika. Magdalena Haras Adam Jakub Haras Józef Olszynka i Daria Weisbrodt stworzyli obraz pełen symboli, w którym historia przeplata się ze współczesnością. Ich niezwykle barwne dzieło z generałem Józefem Hallerem na czele, jest pamiątką roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Starogardzkie kamieniczki i górująca nad nimi wieża Kościoła św. Katarzyny to charakterystyczne elementy dla miasta. Nie mogło ich zabraknąć na nowym muralu, którego projekt zrobiła starogardzianka – artystka, malarka – Magdalena Haras. Wspólnie z mężem Adamem Jakubem Haras oraz przyjaciółmi Józefem Olszynką i Darią (Ruben) Weisbrodt przez dwa tygodnie malowali na ścianie bloku nr 37 na os. Kopernika wielkoformatowy obraz pełen symboli. Malowidło nawiązuje do tradycji i kultury dwudziestolecia międzywojennego, którą autorzy w przemyślany sposób wpletli we współczesność.
– Mural to forma, która ma bardzo duże oddziaływanie społeczne – przyznała autorka projektu. – Zależało nam, aby ten obraz nie tylko cieszył oko, ale też coś przekazywał. Stąd zawarte w nim treści poza symboliką patriotyczną, nawiązują do życia mieszkańców z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Główną postacią muralu jest generał Józef Haller na tle fal morskich, które symbolizują zaślubiny Polski z Bałtykiem w 1920 roku. Poniżej mamy dwie kobiety w strojach z epoki, które spędzają czas na rozmowie – być może o przyszłości naszego kraju – w kawiarnianej przestrzeni, gdzie jednym z ozdobników jest bordiura z obrazu Stanisława Wyspiańskiego. Z kolei droga, która „wiedzie w przyszłość” to odniesienie do dzisiejszej Polski, która nieustannie się zmienia, jakby była „w ciągłej budowie”. Po drodze na deskorolce pędzi chłopak z polską flagą w dłoni. Jest to alegoria współczesnej młodzieży, która w wolnym kraju może realizować swoje pasje i marzenia. Trochę surrealistycznie początek drogi zaczyna się pięciolinią z nutami Hymnu Narodowego. Przekaz jest bardzo prosty. Nasza historia, tradycja, kultura jest wartością ponadczasową. Pozwala nam rozumieć współczesność i nas samych, bowiem bez kultury i historii naród nie istnieje – dodała Magdalena Haras.
Obraz, który powstał na ścianie bloku, był niewątpliwie wielkim wyzwaniem dla jego autorów. Chociaż wszyscy artyści mieli już wcześniej styczność z podobną techniką, żaden z nich nie malował dotąd jeszcze tak wielkiej powierzchni.
– 150 m2 do pomalowania to ogromne przedsięwzięcie – powiedział Adam Haras – ale też wielka przygoda. Pracowaliśmy przez dwa tygodnie niemal codziennie po 10 godzin. Śmialiśmy się, że to nasze „Wakacje na Rodos”. Zaczęliśmy od podzielenia całej powierzchni na kwadraty, aby stworzyć siatkę. Przez trzy dni wrysowywaliśmy w nią projekt. Trzeba to było zrobić bardzo precyzyjnie, bo poprzez rusztowanie i zewnętrzne zabezpieczenie nie mieliśmy możliwości zobaczenia obrazu z dystansu i ocenienia proporcji. Potem wypełnialiśmy rysunki kolorami. Do końca sami nie wiedzieliśmy, jak to wyjdzie w całości.
Mieszkańcy Starogardu są zdania, że wyszło fantastycznie. Zapytani, jak im się podoba nowy mural, zgodnie mówili, że dzieło jest bardzo pięknie. Sam prezydent Janusz Stankowiak powiedział – Jestem pod wrażeniem jego wielowątkowości. Tyle tu symboli i odniesień do historii, kultury i przemian, które przeszliśmy przez te 100 lat, że można to dzieło czytać jak książkę. Jestem dumny z naszych artystów. Mam nadzieję, że za ich sprawą powstaną kolejne murale. Jakby nie patrzeć, mają już wprawę.
Najmłodszą uczestniczką projektu była Ruben – studentka trzeciego roku na Wydziale Sztuk Pięknych w Toruniu. – Studiuję rysunek medialny, ale kiedy Magda zaproponowała mi współpracę przy tym projekcie, nie wahałam się ani przez chwilę. Już wcześniej razem miałyśmy okazję tworzyć mural, chociaż nie takich rozmiarów. Jestem starogardzianką. Pozostawienie tak trwałej pamiątki, w której mogłam wyrazić siebie i swoją wizję było dla mnie wyróżnieniem. Zwłaszcza, że moi starsi i bardziej doświadczeni koledzy bardzo mi zaufali, zostawiając dużo swobody w doborze kolorów – powiedziała artystka.
– Bardzo się cieszymy, że dane nam było namalować obraz, który mogą oglądać wszyscy mieszkańcy Starogardu. Chcieliśmy po prostu zrobić coś ważnego i trwałego dla miasta, a jednocześnie pokazać w tym siebie jako miejscowych artystów – dodała Magdalena Haras – Jako że świętujemy w tym roku 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości wpadłam na pomysł zrobienia muralu, który będzie trwałą pamiątką tej rocznicy. Pomysł, a raczej moją ideę fix pomogli nam zrealizować ludzie, którzy uwierzyli, że poradzimy sobie z tym zadaniem. Dziękuję bardzo Zarządowi Spółdzielni Mieszkaniowej Kociewie, która dała nam ścianę i była głównym fundatorem pomysłu. Dziękuję Zakładom Farmaceutycznym Polpharma, które konsekwentnie wspierają w mieście ludzi z pasją oraz szwajcarskiemu producentowi fantastycznych farb Firmie FARBY KABE. To dzięki nim ten mural jest tak kolorowy i trwały.
fot. Magdalena Dalecka