Tradycją stały się wizyty Prezydenta Miasta u mieszkańców, którzy obchodzą setne, a potem każde kolejne urodziny. Rok temu poznaliśmy Jana Petkę. 29 czerwca Janusz Stankowiak odwiedził go z okazji 101. rocznicy urodzin. Włodarzowi towarzyszyła naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Beata Tkaczyk-Kurkowska.
Pan Jan urodził się 30 czerwca 1920 r. w Nowej Wsi. Przez lata służby w marynarce wojennej i zawirowania historyczne los rzucał go w różne miejsca. Ostatecznie jednak wrócił w rodzinne strony.
Dostojny Jubilat doczekał się sześciorga dzieci. Trzech córek i trzech synów. Dzisiaj wszyscy na zmianę zajmują się tatą. Potrzebuje pomocy, bo słabo widzi i słyszy. Ma także problemy z poruszaniem się oraz pamięcią.
– Życzę Panu przede wszystkim zdrowia. Ma Pan wspaniałą rodzinę, która dobrze się Panem opiekuje. To wielkie szczęście i być może jedna z tajemnic długowieczności – powiedział prezydent miasta Janusz Stankowiak. Do Jana Petki nie przyjechał oczywiście z pustymi rękoma. Przywiózł kwiaty, upominki oraz list gratulacyjny. W zamian pan Jan zanucił piosenkę. Zawsze uwielbiał bowiem muzykę. Przez lata grał na akordeonie.
Dostojnemu Jubilatowi życzymy wielu sił i tego, byśmy jeszcze nie raz się zobaczyli.
Fot. Małgorzata Rogala