Ponad 190 tys. zł zebrali starogardzianie w 29. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pieniądze przeznaczone zostaną na zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy.
Już po raz 29 Starogard grał z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, która od lat jednoczy Polaków na całym świecie. Organizacji tegorocznego finału nie przekreśliła trwająca prawie od roku epidemia koronawirusa. Zmieniła się jedynie jego formuła. Główny ciężar zbiórki w tym roku przeniósł się do świata wirtualnego.
Z myślą o osobach przebywających na kwarantannie, seniorach i wszystkich narażonych na ewentualne zakażenie po raz pierwszy w tym roku wystartowała eSkarbonka tzw. „wirtualna puszka”. Darczyńcy mogli wpłacać pieniądze na Orkiestrę nie wychodząc z domów. Nasze miasto uzbierało w ten sposób kwotę ponad 19 tys. zł.
Mając na uwadze obowiązujące zasady bezpieczeństwa również po raz pierwszy na Rynku Miejskim uruchomiono punkt „DriveThru”. Można było podjechać autem i za pomocą terminala wpłacić symboliczną kwotę wspierającą akcję charytatywną Jurka Owskiaka. Na pierwszych 200 darczyńców czekały miłe upominki i niespodzianki. I w tym przypadku starogardzianie pokazali wielkie serca, bo w skarbonce znalazło się ponad 11 tys. zł.
Czas epidemii mocno ograniczył możliwość wpłat bezpośrednich. Mimo to z orkiestrowych puszek pracownicy Banku Spółdzielczego wyciągnęli łącznie ponad 140 tys. zł co stanowiło 74 % zebranej sumy. W bezpośrednią zbiórkę pieniędzy, która dedykowana była wsparciu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyce głowy, w Starogardzie, Skarszewach, Lubichowie, Godziszewie i Bobowie włączyło się 200 wolontariuszy. Można ich było spotkać w dwuosobowych grupach na terenie miasta i gmin. Część z nich dysponowała portalami płatniczymi, tak aby umożliwić mieszkańcom wpłaty bezgotówkowe i bezdotykowe.
Rekordziści w swoich skarbonkach mieli od ponad 2 do prawie 3 tys. zł. Najmłodszy ośmioletni Oliwier z Nowej Wsi uzbierał 2 788,64 zł, a jego brat piętnastoletni Mateusz – 2 386,37 zł. Z kolei wieloletni wolontariusz i harcerz Michał Hinc, który oprócz puszki dysponował terminalem płatniczym, przekazał na orkiestrowe konto 2 876,12 zł.
Co roku najwięcej emocji wzbudzały jednak licytacje. Niestety tym razem wszystkie, a było ich w Starogardzie ponad 80, odbyły się na portalu internetowym – allegro. Można było wylicytować rower, elektryczną hulajnogę, zabiegi w spa, zestawy pielęgnacyjne, lekcje jazdy konnej, projekt łazienki, serwis porcelanowy, ręcznie robione ozdoby, piłkę do kosza z autografami farmaceutów, ręcznie haftowane płaszcze z Kazachstanu, kurtkę motocyklową, słodkości i mnóstwo gadżetów, w tym gadżety WOŚP.
Tradycyjnie, bo już po raz 7 do wylicytowania były też 4 godzin pracy prezydenta miasta. Chociaż nie mogliśmy być świadkami walki na głosy, licytacja przyciągnęła kilkunastu chętnych, by zatrudnić prezydenta na 4 godziny w swojej firmie, zakładzie lub przedsiębiorstwie. Ostatecznie w 2021 roku prezydent będzie pracował u producenta i sprzedawcy wysokiej jakości mebli. Właściciel firmy Feniks ze Skarszew wpłacił na konto Orkiestry 4450 zł.
Po raz pierwszy pod licytacyjny młotek trafił w tym roku dzień bycia starostą starogardzkim, który poszedł za prawie 3 tys. zł i trening z wicestarostą. W sumie na konto Orkiestry ze starogardzkich licytacji wpłynęła kwota prawie 24 tys. zł, co w historii starogardzkiego grania stanowi nowy rekord.
Niestety cieszące się dużą popularnością morsowanie przed Starogardzkim Centrum Kultury w tym roku przeniosło się nad jezioro do Siwiałki i wsparło sztab w Owidzu. W 29.finale pojawił się za to na Rynku niecodzienny gość o imieniu Bronek. Piękna alpaka dumnie spacerowała wokół Ratusza budząc zachwyt i podziw szczególnie najmłodszych mieszkańców. Co odważniejsi mogli poczęstować ją marchewkami, które w zamian za datki do orkiestrowej puszki, serwowali właściciele ze Szmaragdowej Szkółki.
Inaczej niż dotąd przebiegł też w całej Polsce 15.bieg „Policz się z cukrzycą”. Ze względu na pandemię realizowany był w formie wirtualnej. Uczestnicy sami decydowali o miejscu i trasie biegu, rejestrując swój start bezpośrednio w Warszawie. Dystans o minimalnej długości 5 km mogli pokonać w dowolnej formie, byleby przy użyciu własnych mięśni i z uśmiechem na twarzy. Zebrana przy rejestracji kwota została przekazana na zakup pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. Ważne, że na Kociewiu znalazło się też kilu śmiałków.
Centrum Orkiestrowych wydarzeń w Starogardzie Gdańskim skupiło się na Rynku Miejskim wokół Ratusza i Banku Spółdzielczego, który od 17 lat towarzyszy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Pieczę nad wszystkim sprawował sztab nr 4233Stg Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Organizatorzy zadbali by każdy mieszkaniec, który ma w domu Internet, mógł na bieżąco śledzić przebieg orkiestrowych wydarzeń w Starogardzie Gdańskim w OSiR TV. Nie obyło się bez spotkań, rozmów, wspomnień i dowodów na to, jak ważna i potrzebna jest ta akcja, ile sprzętu zakupiono za zebrane przez 28 lat pieniądze i jak wielu ludziom ten sprzęt pomógł.
Tradycyjne Światełko do Nieba, kończące każdy finał WOŚP w tym roku odbyło się w innej mniej inwazyjnej formie, ale równie symbolicznej, pięknej i jednoczącej.
Prezydent miasta Janusz Stankowiak oraz szefowa starogardzkiego sztabu WOŚP Paulina Burczyk podziękowali wszystkim mieszkańcom Starogardu i powiatu za hojność i gorące serca. Podziękowali pracownikom Banku Spółdzielczego i wszystkim wolontariuszom. Prezydent miasta słowa uznania skierował również do pracowników Ośrodka Sportu i Rekreacji, którzy z wielką pasją i energią zaangażowali się w organizację akcji.
– Starogard to piękne i wspaniałe miasto, ale nie byłoby takie, gdyby nie jego mieszkańcy – hojni, dobrzy i z gorącymi sercami – podsumował 29.finał WOŚP Janusz Stankowiak.
Starogard po raz kolejny udowodnił, że tkwi w nim wielka moc dobroci. Zagrał z równie potężną energią, co w latach ubiegłych. I chociaż nie padł w tym roku nowy rekord, mieszkańcy dali z siebie bardzo dużo, zbierając w trudnych czasach pandemii kwotę 191 306,01 zł. A to nie koniec, bo licytacje ciągle jeszcze trwają.
fot. Magdalena Dalecka / z 15.biegu „Policz się z cukrzycą” – Małgorzata i Tomasz Rogalscy