Była sekretarką wszystkich dotychczasowych prezydentów Starogardu Gdańskiego. Po wielu latach przepracowanych w Urzędzie Miasta, 28 stycznia Ewa Karasek zakończyła pracę zawodową.
– Pożegnania nigdy nie są przyjemne ani łatwe. Dzisiaj jest mi wyjątkowo trudno. Przez te kilka lat wspólnej pracy bardzo się z Panią zżyłem. Dziękuję za to wszystko, co robiła Pani dla mnie, moich zastępców, całej kadry kierowniczej i w ogóle Urzędu Miasta. Była Pani naszym ogromnym wsparciem. Wiedzieliśmy, że zawsze możemy na Panią liczyć – żegnając panią Ewę powiedział Prezydent Miasta Starogard Gdański Janusz Stankowiak.
– Przepracowaliśmy razem wiele lat. Trudno uwierzyć, że musimy się dzisiaj pożegnać. Dziękuję za wszystko. Na pewno będziemy o Pani pamiętać, ponieważ obowiązki pracownika sekretariatu wykonywała Pani wzorowo, z wielką starannością i sumiennością – mówił Sekretarz Miasta Zbigniew Toporowski.
Pracę w magistracie Ewa Karasek rozpoczęła 13 czerwca 1988 r. W sekretariacie pracowała od 1 września 1990 r. – Sekretariat Prezydenta Miasta to miejsce, w którym każdy dzień jest wyzwaniem. Tak było zawsze. Myślę, że właśnie te wyzwania sprawiły, że przepracowałam w tym miejscu ponad 30 lat. Nie mogłam narzekać na rutynę. Przez pierwszych 16 lat sekretariat prowadziłam sama. Dzisiaj zastanawiam się jak to w ogóle było możliwe, bo wbrew pozorom wcale nie działo się mniej. Jestem niezwykle wdzięczna za to, że pomimo zmian w prezydenckich fotelach, mogłam nieprzerwanie pracować w sekretariacie – mówiła pani Ewa.
– Dzięki pracy w Urzędzie Miasta miałam zaszczyt i przyjemność poznać wiele osób, które sprawiły, że bardzo dużo się nauczyłam, a także otworzyłam na problemy, z jakimi borykają się mieszkańcy naszego miasta. Ze wszystkimi przełożonymi, prezydentami, a także z koleżankami i kolegami pracowało mi się bardzo dobrze. Miałam ogromne szczęście spotkać na swojej zawodowej drodze wspaniałych, wartościowych oraz interesujących ludzi. Prezydentów Starogardu odwiedzały także ważne osobistości, które dane było mi poznać. Nie przypominam sobie żadnej nieprzyjemnej sytuacji, która utrudniałaby mi pracę. Korzystając z okazji, bardzo dziękuję za zaufanie, jakim mnie obdarzono i za to, że mogłam pracować w takim miejscu i z takimi osobami. Wszystkim życzę jak najwięcej sukcesów, a także spełnienia w życiu zawodowym oraz prywatnym. Zawsze będę o Was ciepło myśleć i miło wspominać – ze wzruszeniem powiedziała Ewa Karasek.
My także zawsze z sentymentem będziemy wspominać panią Ewę, której życzymy dużo zdrowia, odpoczynku oraz beztroskiej i spokojnej emerytury.