W niedzielę 27 września w miejscu Pamięci Narodowej w Lesie Szpęgawskim wspólną modlitwą mieszkańcy Kociewia, rodziny pomordowanych, przedstawiciele władz krajowych i samorządowych, organizacji kombatanckich i stowarzyszeń oraz młodzież szkolna oddali hołd ofiarom II wojny światowej. W 81. rocznicę mordu na Ziemi Kociewskiej złożyli kwiaty i zapalili znicze.
– Stoimy dziś w miejscu w którym bestialsko zamordowano około 5000 ofiar, by później wyszarpać z ziemi zwłoki i spalić je w ramach akcji ukrywania śladów zbrodni, którą śmiało możemy nazwać dziś Zbrodnią Pomorską. W Lesie Szpęgawskim Niemcy od początku II wojny światowej już od września 1939 roku eksterminowali nauczycieli, urzędników, księży, działaczy społecznych, robotników i rolników. Przedsiębiorców i kupców, kobiety i mężczyzn, starych i młodych. Musimy pamiętać oraz mówić o zbrodni w Lesie Szpęgawskim i wiedzieć, że żaden powód nie jest wystarczającym, by podnieść rękę na drugiego człowieka, żaden nie jest usprawiedliwieniem dla nienawiści, nierówności i przemocy. Dziękuję wszystkim za to, że możemy budować pamięć, która trwa w nas w dzieciach i młodzieży i liczę, że pozwoli ona nam uniknąć strasznych zbrodni, które się zdarzyły w tym lesie – tak w swoim przemówieniu Wójt Gminy Starogard Gdański Magdalena Forc-Cherek przybliżyła tragiczne wydarzenia, których niemym świadkiem był Las Szpęgawski.
Modlitwę za ofiary zbrodni niemieckiej w Lesie Szpęgawskim odmówił duchowy opiekun tego miejsca ksiądz Janusz Lipski, proboszcz parafii świętego Wojciecha w Starogardzie Gdańskim.
Delegacje władz, organizacji, stowarzyszeń oraz szkół zapaliły znicze i złożyły wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą ofiarę pomordowanych.
Hekatomba Szpęgawska miała swój początek w nocy 13 września 1939 r., na trzy dni przed rozpoczęciem zorganizowanej akcji kopania masowych grobów w rewirze 109. na powyrębowych enklawach lasu. Pierwsze groby zapełniły się już 19 września ofiarami spośród ludności cywilnej, a 22 września rozstrzelano tutaj pierwszą grupą pacjentów Krajowego Zakładu Psychiatrycznego w Kocborowie. Szpęgawsk wciąż poraża ogromem dokonanej tutaj zbrodni.
Szacuje się, że między wrześniem 1939 r. a styczniem 1940 r. zamordowano tam od 5000 do 7000 osób, przede wszystkim przedstawicieli polskiej inteligencji z Kociewia, Kaszub i innych regionów Pomorza oraz pacjentów szpitala psychiatrycznego w Kocborowie. Obok nich w Lesie Szpęgawskim ginęli również Żydzi oraz Niemcy, przeciwnicy nazizmu. Od dawna to jesienne wrześniowe popołudnie w leśnej scenerii jest okazją, aby powrócić pamięcią do historii Szpęgawskiej Golgoty, jak nazywany jest ten szczególny leśny cmentarz.