Mądre, poruszające słowa, kojąca dla ucha muzyka, emocje i wzruszenia oraz gromkie brawa – tak jednym zdaniem można podsumować XXV jubileuszową Noc Bardów im. Ryszard Rebelki. Przez dwa wieczory 17 i 18 listopada starogardzianie raczyli się duchową strawą wysokiej klasy. W piątkowym konkursie najlepiej zaśpiewali Kamil Zaremski, Wiesław Chrzanowski i Laura Stuba. Swoimi zwycięskimi utworami uświetnili sobotni koncert galowy. Wzbogacił go wzruszający recital Stanisławy Celińskiej, której towarzyszył zespół pod kierownictwem Macieja Muraszko.
Koncert Stanisławy Celińskiej, który zakończył dwudniową XXV jubileuszową Noc Bardów w Starogardzie Gdańskim, na długo pozostanie w pamięci widzów. Artystka zaśpiewała kilkanaście utworów z najnowszej płyty pt. „Atramentowa”. Mądre i wzruszające teksty, podane w wyrafinowanej muzycznej oprawie autorstwa kierownika zespołu – Macieja Muraszko, nie pozostawiły żadnych wątpliwości, że ta platynowa już płyta to majstersztyk. Pani Stanisława swoim aksamitnym, melancholijnym i poruszającym głosem opowiedziała historie, gdzie niestraszna śmierć, przemijanie i zawody, bo zawsze jest nadzieja i wiara na to, że nawet z najtrudniejszej sytuacji jest jakieś wyjście, wystarczy tylko wstać. W utworach przeplata własne emocje, uczucia i doświadczenia. Szczera do bólu stworzyła niepowtarzalny klimat, przywodzący na myśl południową sjestę pełną spokoju, ciepła i swojskiego chillout’u. Widzowie mogli poczuć się jak goście zaproszeni do stołu na rodzinny obiad, gdzie daniem głównym była sztuka przez duże „s”.
– Byłam drugi raz na tym samym koncercie. A poszłabym i trzeci. Cudowna, ciepła, mądra trudnym doświadczeniem kobieta. Wspaniała artystka. Gdy w grę wchodzą prawdziwe emocje, opowiedziane pięknym tekstem, piękną muzyką, zawsze ciarki chodzą po grzbiecie, a wzruszenie ściska za gardło – powiedziała Hanna Szubarczyk, która oba wieczory spędziła w kinie Sokół. W piątkowy wieczór została nawet wylosowana jako jedna z dwóch osób z publiczności, które otrzymały specjalne nagrody za głosowanie w konkursie.
Zadowolenie i wzruszenie widzów oraz sposób, w jaki przyjęli artystkę, nagradzając każdą piosenkę gromkimi brawami, potwierdziło tylko, że piosenka aktorska jest klasą samą w sobie i ma w Starogardzie wielu zwolenników. Koncert trwał blisko 1,5 godziny i zakończył się zasłużonymi owacjami na stojąco. Wielu uczestników, aby przedłużyć tę duchową ucztę, zaraz po koncercie kupiło płytę Pani Stasi, która chętnie każdą opatrzyła własnym autografem.
Dla laureatów XXV jubileuszowej Nocy Bardów Kamila Zaremskiego, Wiesława Chrzanowskiego i Laury Stuby występ przed Stanisławą Celińską był wielkim wyróżnieniem. Podobnie jak uznanie starogardzian, którzy spośród 13 wykonawców uznali właśnie ich muzyczne interpretacje za najlepsze.
– To mój drugi występ na Nocy Bardów – powiedział Wiesław Chrzanowski. – W ubiegłym roku zająłem trzecie miejsce, w tym drugie. Tyle, że miejsca wcale nie są tak ważne, jak atmosfera imprezy i ludzie, których tu spotykamy. Oczywiście fantastycznie jest być docenionym przez publiczność, bo przecież każdy występuje właśnie dla niej, ale Noc Bardów jest wyjątkowa. Ma swój magiczny klimat, ta cisza i to skupienie są niesamowicie wciągające – podkreślił laureat drugiego miejsca.
XXV jubileuszowa Noc Bardów im. Ryszarda Rebelki przeszła do historii jako noc wyjątkowa. Nie tylko za sprawą gwiazdy sobotniego wieczoru, ale również poprzez magiczny klimat, jaki stworzyli jej organizatorzy – Ewa Roman dyrektor Starogardzkiego Centrum Kultury oraz prowadzący Jan Radzewicz i Łukasz Rocławski.
– Jesteśmy dumni, że idea Rysia Rebelki przetrwała i że SCK może ją kontynuować – powiedziała dyrektor SCK Ewa Roman. – Cieszę się, że w Starogardzie mamy tylu młodych, utalentowanych ludzi, którym chce się sięgać po piękną literaturę i tworzyć fantastyczne utwory. Dziękuję wszystkim, którzy wsparli nas przy organizacji imprezy, wszystkim sponsorom, a raczej ludziom, którym sztuka nie jest obojętna. Specjalne podziękowania od pani dyrektor otrzymał też Jan Radzewicz – wieloletni dyrektor artystyczny Nocy Bardów, prowadzący i dobry duch imprezy.
fot. Magdalena Dalecka