Tradycją pierwszego dnia wiosny jest topienie Marzanny. Dzieci z Miejskiego Przedszkola Publicznego Nr 5 przywitały tę piękną porę roku na swój sposób. Nie utopiły kukiełki, ale przebrały ją w Panią Wiosnę.
21 marca w Parku Miejskim było wyjątkowo kolorowo i głośno. Pojawili się w nim podopieczni Miejskiego Przedszkola Publicznego Nr 5 im. Janusza Korczaka. Śpiewem i tańcem dzieci żegnały zimę. Nie zrobiły tego jednak w sposób tradycyjny.
– Jesteśmy placówką, która bierze udział w różnego rodzaju programach ekologicznych. Wiele mówimy naszym wychowankom na temat zdrowego stylu życia i dbania o środowisko. W związku z tym nigdy nie topimy Marzanny. Dzieci wiedzą, że pływająca w wodzie kukiełka mogłaby ją zanieczyścić. Naszą lalkę zawsze przebieramy w Panią Wiosnę i zabieramy ze sobą z powrotem do przedszkola – powiedziała jedna z opiekunek Magdalena Dzienniak.
Do parku przedszkolaki nie zabrały tylko jednej Marzanny. Każda grupa przygotowała swoją. W tworzeniu kukiełek udział brało każde dziecko. – Trochę pomagała nam Pani. Wszyscy bardzo staraliśmy się, żeby nasza Marzanna była ładna – mówiła 6-letnia Nikola. – I tak ładniejsza jest Pani Wiosna. Jest bardziej kolorowa. Teraz nareszcie nie będzie zimy. Nie będziemy musieli ubierać się tak grubo, bo zrobi się ciepło, no i nie będziemy chorować – dodała Julia z tej samej grupy.
Kiedy już wszystkie Panie Wiosny były pięknie, kolorowo ubrane, przystrojone kwiatkami dzieci ustawiły się wokół nich w wielkim kole i odtańczyły „Labada – małego walczyka”, żeby zachęcić Wiosnę do pozostania z nami. Po tym, jak zobaczyła radosne, pomysłowe i pełne energii maluchy na pewno już nie ucieknie.
Organizatorkami powitania Wiosny były wszystkie nauczycielki z Miejskiego Przedszkola Publicznego Nr 5.