15 pździernika obchodzimy Międzynarodowy Dzień Białej Laski. To wyjątkowa okazja, aby zwrócić uwagę na problemy osób niewidomych i słabowidzących oraz promować ich integrację w społeczeństwie, akceptację i zrozumienie wobec ich potrzeb.
Koło Powiatowego Polskiego Związku Niewidomych w Starogardzie Gdańskim na czele z prezes Joanną Grabowską, jak co roku świętowało ten dzień. Spotkanie było okazja do podsumowań, rozmów o problemach, ale też planowanych działaniach. Przede wszystkim jednak było to wydarzenie integracyjne i forma miłego spędzenia czasu.
Wszystkim członkom koła w imieniu władz miasta życzenia złożył zaproszony na uroczystość wiceprezydent Tadeusz Błędzki.
-Mam przyjemność w imieniu samorządu miejskiego Starogardu Gdańskiego uczestniczyć w Waszym święcie. Co podkreślam zawsze, to to, że podziwiamy, jak świetnie dajecie sobie radę w tych trudnych czasach. Dysfunkcje, które są dla Was utrudnieniem w życiu codziennym, próbujemy niwelować. Mamy kolejne ulepszenia w naszym urzędzie. Dzięki wspaniałej współpracy samorządów próbujemy wspólne realizować dla Państwa projekty. W dniu Waszego święta, w imieniu władz Miasta życzę przede wszystkim zdrowia i zrozumienia drugiego człowieka – powiedział zastępca prezydenta miasta Tadeusz Błędzki.
Czterem członkom starogardzkiego koła przyznano Honorowe Odznaki Polskiego Związku Niewidomych. Honorową Złotą Odznakę Polskiego Związku Niewidomych otrzymała Agnieszka Zube a Honorowe Brązowe Odznaki PZN przyznano Hannie Wohlert, Katarzynie Podchul i Adamowi Wojtoń.
Goście mogli posłuchać również wystąpienia Michała Mikulskiego z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sucuminie, który opowiedział o tym, jak bezpiecznie żyć w swoich domach i unikać zagrożeń pożarowych. Ważną kwestię dotyczącą tematu dofinansowania zakupu białej laski poruszyła Hanna Mazur z okręgu pomorskiego PZN. Niespodzianką specjalną był występ Dominika Arima z Bobowa, który 16 listopada zaprezentuje się w Madrycie na Konkursie Piosenki Eurowizji Junior. Po zakończeniu części oficjalnej i artystycznej wszyscy zaproszeni zostali na obiad.
