Trwająca blisko sześć lat II wojna światowa zmieniła i zniszczyła życie wielu pokoleń ludzi na całym świecie. 1 września w 84. rocznicę jej wybuchu mieszkańcy Starogardu, harcerze oraz przedstawiciele rzadowych i lokalnych władz samorządowych uczcili pamięć poległych. W hołdzie dla pomordowanych, którzy poświęcili życie w obronie Polski, złożyli kwiaty pod Pomnikiem Poległych i Zamordowanych Harcerzy.
1 września br. o godz. 4:45 w wielu miastach w Polsce zawyły syreny. Dały sygnał do rozpoczęcia uroczystości z okazji obchodów 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Tak było też w Starogardzie Gdańskim. Przedstawiciele parlamentu, lokalnych władz samorządowych, instytucji i stowarzyszeń, poczty sztandarowe szkół i organizacji, harcerze oraz mieszkańcy miasta zebrali się przy Pomniku Poległych i Zamordowanych Harcerzy, w cokole którego znajdują się urny z ziemią z miejsc, w których harcerze zostali pochowani.
Najstraszliwsza i najbardziej krwawa tragedia w dziejach świata
— 84 lata temu miał rozpocząć się kolejny pogodny dzień (…) A jednak… Jeszcze przed świtem rozpoczęła się napaść III Rzeszy na Rzeczpospolitą – powiedział prezydent miasta Janusz Stankowiak.
Przypomniał krótko wydarzenia z września 39 roku, kiedy Niemcy uderzyły na Polskę ze wszystkich kierunków bez oficjalnego aktu jej wypowiedzenia. Pierwszy ostrzał padł z pancernika „Schleswig-Holstein” na polską placówkę tranzytową na Westerplatte. Nastąpił o godz. 4.45 – natychmiast po terminie postawionego Polsce ultimatum Hitlera z żądaniem natychmiastowego włączenia Gdańska do Rzeszy.
Trwająca blisko 6 lat wojna zapisała karty osobistych losów wielu starogardzian. Ich zmagań w walce i konspiracji, jenieckiej katorgi, nie wyłączając nawet powojennego rozstania z miastem i Ojczyzną po demobilizacji na Zachodzie. Wielu przyniosła także najboleśniejsze doświadczenie – ofiarę życia.
— Nie tylko godzina naszego dzisiejszego spotkania jest nieprzypadkowa. Również nie bez powodu wybraliśmy to miejsce. To właśnie harcerze w trudnym czasie II wojny światowej wykazali się bohaterstwem wręcz niezwykłym. W obronie kraju i naszego miasta narażali swoje zdrowie i życie. Wielu zginęło — kontynuował prezydent. — II wojna światowa była jedną z najstraszliwszych i najbardziej krwawych tragedii w dziejach świata. Zostawiła po sobie naukę, by robić wszystko, aby tak okrutne wydarzenia nigdy nie miały już miejsca – dodał prezydent.
Nieodrobiona lekcja historii
Nie wszyscy jednak tę naukę przyjęli. Prezydent nawiązał do obecnej sytuacji w Ukrainie, którą Rosja brutalnie zaatakowała 24 lutego 2022 roku.
— Nikt z nas nie przypuszczał, że ta inwazja potrwa tak długo. Dwa tygodnie temu zawiozłem wraz z delegacją naszego miasta pomoc humanitarną dla ukraińskich żołnierzy. Przy okazji odwiedziłem nasze partnerskie miasto – Borysław. Osobiście przekonałem się jak tam się teraz żyje. Mimo, iż na tamtym terenie nie toczą się bezpośrednie walki, to dźwięk ogłaszanych i odwoływanych alarmów przeciwrakietowych, które rozbrzmiewają wyciem syren kilka razy dziennie, budzi lęk i nieustanny niepokój. Pozostaje tylko nadzieja, że agresor wyciągnie w końcu lekcję, z tego jak bardzo II wojna światowa doświadczyła wiele narodów i zaprzestanie straszliwych działań wojennych, w których giną niewinni ludzie – zakończył Janusz Stankowiak.
Hołd ofiarom II wojny światowej
Modlitwę za ofiary II wojny światowej poprowadził ksiądz dziekan Józef Pick. Następnie delegacje lokalnych władz samorządowych, stowarzyszeń i instytucji złożyły kwiaty pod pomnikiem oddając hołd nie tylko poległym starogardzianom, ale wszystkim ofiarom tej największej wojny na świecie, która w ciągu 6 lat zebrała najobfitsze żniwo życia ludzkiego w historii.
Uroczystość poprowadził Przewodniczacy Rady Chorągwi Gdańskiej ZHP harcmistrz Wojciech Mokwa, a odświętnego charakteru dodała jej oprawa muzyczna w wykonaniu artystów Teatru Kuźnia Bracka. Po uroczystości władze Miasta i Gminy złożyły wiązanki kwiatów na mogile w Lesie Szpęgawskim.
fot. Magdalena Dalecka