Dziś przypada 40. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń we współczesnej historii kraju. Ogłoszony niezgodnie z konstytucją stan nadzwyczajny zaowocował internowaniem ponad 10 tysięcy działaczy opozycji antykomunistycznej, tysiące kolejnych było zastraszanych i inwigilowanych a co najmniej kilkadziesiąt osób straciło życie.
W hołdzie pamięci ofiar tamtych wydarzeń, prezydent miasta Janusz Stankowiak, wiceprezydent Tadeusz Błędzki, przewodnicząca Rady Miasta Anna Benert, radni Dorota Glanert i Mieczysław Płaczek oraz dyrektor Muzeum Ziemi Kociewskiej Mariusz Brodnicki, w asyście pocztów sztandarowych złożyli kwiaty pod Krzyżem Poświęconym Ofiarom Systemu Komunistycznego przy Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim.
Większość Polaków o wprowadzeniu stanu wojennego dowiedziała się nad ranem w niedzielę 13 grudnia 1981 r. O godz. 6.00 wyemitowano przemówienie generała Jaruzelskiego, który ogłosił powstanie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która przejęła rządy w kraju. Na Polaków nałożono ograniczenia.
Zakazano strajków, manifestacji i wszelkich akcji protestacyjnych. Wprowadzona została godzina milicyjna od 22.00 do 6.00. Zmilitaryzowano setki zakładów, zapowiadając, że strajk w nich równoważny jest dezercji, a więc grozi za to kara śmierci. Przerwano łączność telefoniczną, przesyłki pocztowe objęła cenzura. Zamknięte zostały granice, bez specjalnej przepustki nie można było też opuścić miejsca zamieszkania. Zawieszono wszystkie organizacje społeczne, w tym związki zawodowe. Nadawano tylko jeden program telewizyjny i radiowy, zawieszono wydawanie większości pism. Na kilka tygodni zawieszono również pracę szkół wyższych i lekcje w szkołach.
Atmosferę grozy potęgowały czołgi, transportery opancerzone i wojskowe patrole na ulicach miast.