Rozpoczął się sezon grzewczy. Mieszkańcy zaczęli przepalać w piecach. Niektórzy niezgodnie z przepisami. Pierwsi, u który w paleniskach znaleziono odpady i śmieci, zostali ukarani mandatami. Straż Miejska wzmogła patrole.
W ostatnich dniach sierpnia pogoda nas nie rozpieszczała. Dni były deszczowe i chłodne, w związku z czym mieszkańcy rozpoczęli przepalać w piecach przydomowych. Wszystko byłoby ok, gdyby nie wykorzystywali do tego śmieci, co jest zabronione.
Podczas standardowych patroli Strażnicy Miejscy zauważyli kłęby bladoróżowego dymu o specyficznym zapachu, który wydobywał się z komina domu przy ul. Hallera. Podczas kontroli okazało się, że właściciele do rozniecenia i podtrzymania ognia użyli starych telefonów komórkowych, płyt wiórowych i innych śmieci.
Podobna sytuacja powtórzyła się kilka dni później na ul. Kościuszki, Prusa i Alei Wojska Polskiego. Tam również Straż Miejska ujawniła spalanie w piecu materiałów niedozwolonych, czyli starych mebli i pociętych paneli podłogowych.
– Mieszkańcy pozbywają się w ten sposób śmieci, zapominając o tym, jak trujące są dla nas ulatniające się z nich gazy. W dodatku palą je nie tylko w piecach. Przy ul. Mickiewicza odkryliśmy ostatnio spalanie śmieci w przydomowym ogrodzie, przy ul. Kościuszki na terenie posesji mieszkaniec wypalał kable elektryczne, a przy ul. Ceynowy w metalowych beczkach spalane były plastiki, puszki i inne odpady – mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej Leszek Żołądowski.
Tym bardziej Straż Miejska w Starogardzie Gdańskim przypomina mieszkańcom o zakazie spalania w piecach i poza nimi odpadów i śmieci. Chodzi tu przede wszystkim o ochronę zdrowia mieszkańców. Termiczne przekształcanie odpadów (spalanie) zgodnie z treścią art. 155 ustawy o odpadach prowadzi się wyłącznie w spalarniach lub w współspalarniach odpadów. Osoba, która wbrew wymienionemu przepisowi spala w domowych piecach odpady inne niż wymienione w rozporządzeniu Ministra Środowiska, popełnia wykroczenie określone w art. 191. Dobrem chronionym przez art. 191 jest bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi oraz środowiska, które może zostać zagrożone w następstwie spalania odpadów w jakimkolwiek urządzeniu lub miejscu poza spalarnią lub współspalarnią.
Straż Miejska jest uprawniona do kontroli i wyciągania sankcji karnych zgodnie z przepisami prawa. Strażnik Miejski może nałożyć za taki czyn mandat karny w wysokości do 500zł. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawę kieruje do Sądu, gdzie kara grzywny może wynieść nawet do 5000zł.
W celu zagwarantowania właściwego przebiegu czynności kontrolnych ustawa prawo ochrony środowiska nakłada na obywateli obowiązek umożliwienia przeprowadzenia kontroli. Niepodporządkowanie się postanowieniom tego przepisu wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 225 § 1 Kodeksu karnego stanowiącego, że kto udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowych osobie uprawnionej do przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska, ten podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
– Apelujemy do wszystkich mieszańców. Nie pozwólmy się truć. Bądźmy czujni. Jeśli zauważymy podejrzany dym z komina o nieprzyjemnym, duszącym zapachu, zgłaszajmy to do dyżurnego Straży Miejskiej. Pamiętajmy jednak, że sama informacja, że na jakiejś ulicy ktoś pali śmieci nie wystarczy, potrzebny jest dokładny adres – nazwa ulicy i numeru nieruchomości, aby Strażnicy mogli skontrolować palenisko. Nie bójmy się informować o takich przypadkach. Zgłaszający jest zawsze anonimowy. Nie musi ujawniać swoich danych, a tu chodzi o nasze zdrowie – dodaje rzecznik Straży Miejskiej.